eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoskladka zdrowotnaRe: skladka zdrowotna
  • Data: 2003-06-08 18:58:48
    Temat: Re: skladka zdrowotna
    Od: "Andrzej R." <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gosc" <u...@N...gazeta.pl
    > Polska skladka na ubezpieczenie zdrowotne w przeliczeniu na mieszkanca
    jest
    > bardzo niska w porownaniu do krajow europejskich (w pl ok 300 euro
    rocznie,
    > EU ok 1.500 rocznie, z przodujacymi Niemcami - jakies 2.400 euro rocznie)
    >
    > a zalosne sa gdy porownujemy sie do krajow bogatych, do ktorych Polska nie
    > nalezy.

    Re :
    No to dla kontrastu trochę realizmu.
    Wskaż Szanowny Przedmówco inny na tej ziemi kraj, gdzie obywatel płacić musi
    wielokrotną składkę zdrowotną, zaś świadczenia otrzymuje z jednokrotnej.
    Argument, że w Polsce średnia składka (w przeliczeniu na 1 mieszkańca) jest
    niska trąci demagogią. Wszak wielkość ta jest ( w pewnym uproszczeniu)
    liniową funkcją sumy dochodów ludności. Jeśli więc w Polsce mamy dzięki tej
    władzy pragnącej się mienić naszą oficjalne 18-to procentowe bezrobocie, a
    nieoficjalne ponoć 25-cio procentowe, jeśli dzięki tejże władzy średni
    poziom dochodu na głowę ludności jest 3-4 krotnie niższy niż w krajach
    Europy Zachodniej, to faktyczne obciążenie składką zdrowotną jest bardzo
    wysokie ( 8 , a jak doskonale wiesz docelowo 9 %, w tym 1,25 % bezpośrednio
    dodatkowo z kieszeni podatnika - bez możliwości odpisania od podatku
    dochodowego od OF) -słynna sprawa wprowadzenia podwyżki podatku dochodowego
    kuchennymi drzwiami.
    Wskaż Szanowny Przedmówco inny kraj, gdzie w ciągu 13 lat udział refundacji
    budżetu w aptecznym obrocie lekami spadł z 80 % do 20 %, czyli pomijając
    zjawiska inflacyjne statystyczny pacjent płaci za leki w cenach
    porównywalnych 4-ro krotnie więcej, niż 13 lat temu, a skarb tego kraju
    zmniejszył swoje na ten cel wydatki czterokrotnie. I nie mów mi słowami
    uzurpatorów władzy tego kraju, że leki podrożały. Średna wartość aptecznej
    ekspedycji w kraju wynosi około 10,- pln i nie zmienia się od kilkunastu
    lat.
    Wskaż Szanowny Przedmówco kraj, gdzie średnia pensja początkującego lekarza
    po 6 latach studiów i rocznym stażu wynosi 1/4 pensji niedouczonego i zwykle
    debilnego urzędniczyny niskiego szczebla w tzw. służbie zdrowia
    legitymującego się "dyplomem" Studium Związkowego KUL (w latach 40-tych
    podobnie produkowano "prawników" w szkole im. Duracza) lub podobnej rangi
    "kwalifikacjami" przeciwnej opcji politycznej, a konserwator powierzchni
    użytkowej (po naszemu sprzątaczka) w niedawnych Kasach Chorych ma średnie
    uposażenie równe docentowi szkoły wyższej.
    Wskaż kraj, gdzie kontrolę przestrzegania zasad aseptyki w oddziale
    chirurgicznym szpitala przeprowadza (za Twoje i moje pieniądze pochodzące
    ze składki zdrowotnej) higienistka po szkółce pomaturalnej, wydając stosowne
    pouczenia (pominę fakt, że paranoidalne) ordynatorowi z tytułem
    profesorskim.
    Wskaż wreszcie Szanowny Interlokutorze inny kraj, gdzie prywatne przychodnie
    i nieliczne jeszcze szpitale świadczące usługi w ramach umów z Narodowym
    Funduszem Zdrowia (poprzednio z Kasami Chorych) rozwijają się kwitnąco, zaś
    identycznie finansowane "państwowe" są bankrutami.

    Ja więc się najuprzejmiej pytam gdzie są te pieniądze ? Onegdaj Ruscy
    kradli nam jedną połowę. Drugą zawłaszczała PZPR, zaś trzecia połowa
    zostawała społeczeństwu.
    A teraz ?
    Teraz do Unii Europejskiej ! (właśnie minęła cisza wyborcza)

    Można JW Kolego wyobrazić sobie kraj, gdzie przy 50-cio procentowym
    bezrobociu i 70-ciu procentowej populacji gotowej do świadczenia pracy
    składka na ubezpieczenie zdrowotne wynosić będzie 19 %. Uznasz ją wówczas
    na niską, czy wysoką ?

    Powracając do pierwszych zdań Twojego, Wielce Szanowny Rozmówco, listu -
    pięciokrotne zwiększenie stopy składki na ubezpieczenie zdrowotne ( z 300
    euro do 1500 euro) sprowadza ją do poziomu obecnie 40 % i docelowo 45 %.
    Dodajmy do tego istniejący minimalny PDOF 19 % i wg moich obliczeń wychodzi
    "jak drut" minimalne obciążenie obecne 59 % i docelowe 64 %. I jeszcze
    pamiętajmy, że liczone od kwoty wynagrodzenia po odjęciu od niej składek na
    ZUS płatnych przez pracownika. Jak łatwo policzyć pracownik otrzyma wówczas
    około 15 % tego, co na jego utrzymanie wydaje pracodawca (koszty płac -
    obecnie pracownik otrzymuje około 54 % w zależności od realnej stopy
    podatkowej).

    Pozdrawiam
    AR

    Ps. Dawno temu, gdy za sprawą dywanowych nalotów aliantów zrównano z ziemią
    zakłady Kruppa, administracja tychże zakładów dalej pracowała normalnie.
    Kilkanaście lat później, gdy w Królestwie Brytyjskim produkcja statków
    zmniejszyła się do połowy pierwotnej ilości, administracja produkujących
    statki stoczni wzrosła dwukrotnie.
    W Polsce bodaj przed czterema laty dla zmniejszenia ilości osób
    zatrudnionych w administracji zmieniono statystyczne kryteria kwalifikujące
    stanowiska pracy do działu "administracja". Ilość urzędników (jak wynika z
    roczników statystycznych) rzeczywiście spadła w sposób istotny.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1