eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworozwód - od czego zacząć? › Re: rozwód - od czego zacząć?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: a...@o...eu
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: rozwód - od czego zacząć?
    Date: 13 Sep 2006 10:04:35 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 25
    Message-ID: <3...@n...onet.pl>
    References: <ee4sc3$3h2$1@opal.icpnet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1158134675 30970 213.180.130.18 (13 Sep 2006 08:04:35
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 13 Sep 2006 08:04:35 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 195.205.249.213, 192.168.243.36
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.6) Gecko/20060728
    Firefox/1.5.0.6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:412460
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Póki co to mąż sam sobie utrudnia kontakt z własnym
    > >dzieckiem.
    >
    > Swietny tekst- dlugo nad tym myslalas?
    >

    Ja mu nie bronię spotykania się z dzieckiem. Ma blisko do mnie - 10 minut
    autobusem. Czasami się zdarza, że jestem po południu czymś zajęta (chociażby
    zbliżającą się sesją na uczelni). Wielokrotnie w takiej sytuacji proponowałam
    mężowi, żeby się na kilka godzin zaopiekowal naszym dzieckiem. Deklarowałam, że
    mogę przywieźć, odebrać itd. Zawsze słyszałam argument "jestem zajęty".
    Chcę, żeby dziecko miało i matkę i ojca i do tego będę dążyć. Ale nie chcę też z
    tego powodu utrzymywać małżeństwa, które nie istnieje.
    Chcę rozpocząć nowe życie. Ale żeby to zrobić, najpierw muszę przynajmniej
    częściowo zamknąć to poprzednie. Dlatego poprosiłam Was o pomoc - za dużo razy
    podjęłam złą decyzję, ponosiłam konsekwencje niewłaściwego postępowania. Nie
    chciałabym teraz czegos zepsuć, narobić dziecku i sobie kłopotów.
    Takie to dziwne, że o poradę w kwestii formalności rozwodu i tego na co należy
    zwrócić uwagę zapytałam na grupie poświęconej prawu?

    --
    Pozdrawiam, Aga

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1