użytkownik Dredd napisał(a):

> Tak... Np uzna obecność obwinionego za konieczną (z punktu widzenia
> Sądu), zarządzi nowy termin i nadal będzie ścigać obwinionego
> Proponuje jednak napisać, żeby Sąd miał jasność, że obwiniony wnosi
> o rozpoznanie sprawy bez jego udziału

A Ty myślisz, że sąd nie ma co robić tylko uznawać obecność obwinionego za
konieczną. Zresztą to może zrobić również gdy obwiniony wnosi o rozpoznanie
sprawy pod jego nieobecność.
Łatwiej jest odczytać wyjaśnienia niż słuchać obwinionego na "żywo". Nie trzeba
słuchać pokrętnych tłumaczeń, czy też bezsensownego usprawiedliwiania się. Nie
trzeba wygłaszać szeregu pouczeń.
Napisać do sądu jest jedynie grzeczniej. Ale myślę, ze wymiaru kary i tak to nie
zmieni.


--
JOHNSON :)