eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworówni i równiejsiRe: równi i równiejsi
  • Data: 2011-09-13 06:37:42
    Temat: Re: równi i równiejsi
    Od: Pendrive <P...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-09-10 09:33, Ludek Vasta pisze:
    > On 09/09/2011 17:29, Bartosz Tura wrote:
    >> Przebiegam przez ulicę na czerwonym. Wraz ze mną przechodzą dwie
    >> dziewczyny. Policjant gwiżdże, wskazuje na mnie, podchodzę, dowód,
    >> mandat. Pytam: czemu nie zatrzymał tych dziewczyn, które razem ze mną
    >> przeszły
    >
    > Błąd, to pytanie jest nieco agresywne, bo sugerujesz, że on postąpił nie
    > tak, jak powinien.
    >
    > Lepiej od razu się przyznać, okazać skruchę i starać wyperswadować
    > pouczenie zamiast mandatu. Np. słowami: "Wiem, ma pan rację, faktycznie
    > to zrobiłem, nie zaprzeczam i jestem gotów ponieść konsekwencje." I
    > teraz zależnie od okoliczności (np. nastroju policjanta, jego wieku
    > itp.) można powiedzieć, że się zagapiłeś i szedłeś po prostu razem z
    > tymi dziewczynami, nie zauważając świateł. Ewentualnie można sobie
    > pozwolić na leciutkie żartowanie (ale trzeba naprawdę dobrze ocenić
    > sytuację), że tak byłeś zauroczony tymi dziewczynami, że nie zauważyłeś
    > świateł. Lub możesz z rozbrajającym uśmiechem (który jednak nie działa
    > na wszystkich) zaproponować, że napiszesz "nie będę przechodził na
    > czerwonym" i rodzice sto razy podpiszą.


    mozna tez laske mu zrobic


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1