eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.praworówni i równiejsi › Re: równi i równiejsi
  • Data: 2011-09-10 18:29:39
    Temat: Re: równi i równiejsi
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
    >>
    >>>> Przebiegam przez ulicę na czerwonym. Wraz ze mną przechodzą dwie
    >>>> dziewczyny. Policjant gwiżdże, wskazuje na mnie, podchodzę,
    >>>> dowód,
    >>>> mandat. Pytam: czemu nie zatrzymał tych dziewczyn, które razem ze
    >>>> mną
    >>>> przeszły i pośpiesznie oddaliły się po gwizdku policjanta. Nie
    >>>> odpowiada, tylko pyta czy przyjmuję czy nie?
    >>>
    >>> To samo pytanie zadawałem sobie kiedy jakieś 2 lata temu dostałem
    >>> swój
    >>> pierwszy i jedyny jak dotąd mandat, właśnie za przejście na
    >>> czerwonym
    >>> osobiście uważam, że nieco na wyrost-zima, późna godzina, nic nie
    >>> jechało, wąska uliczka, a nie jakieś wielkie skrzyżowanie).
    >>
    >> To ja mam takie pytanie: czy na podstawie art. 1 kw możliwe jest
    >> uznanie
    >> że w ogóle nie było wykroczenia (a zatem i mandat się nie należy)?
    >> W
    >> przepisie jest warunek "czyn społecznie szkodliwy". Skoro nie było
    >> innych uczestników ruchu, pieszy nie zakłócił ruchu ani nie
    >> stworzył
    >> zagrożenia to IMO szkodliwości czynu nie ma.
    >
    > zawsze mozesz probowac, ale do tego potrzebna ci odmowa przyjecia
    > mandatu i spotkanie w sadzie.

    To oczywista oczywistość, tak mógłbyś skwitować każde pytanie.
    A ja jestem zainteresowany opinią uczonych w prawie a nie dokonywaniem
    eksperymentów na sobie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1