Użytkownik "KrzysiekPP" <j...@n...ceti.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.181490e3e9e5f4e09896ff@news.tpi.pl...
> Kupilem drzwi. Nie takie sobie znow zwykle, ale antywlamaniowe Gardessa.
> Dwa zamki, kilka skobli na grubosc kciuka, stalowy "ruszt", itp. Po
> przywiezieniu ich na miejsce okazalo sie, ze w opakowaniu jest masa
> roznych stalowych profili - zupelnie luzem. Nie ma natomiast zadnej
> instrukcji montazu. Czy sprzedawca, albo producent ma obowiazek takowa
> dolaczyc ?
>
> Sprzedawca straszy mnie, ze jesli montazu nie zalatwi ich ekipa, to bede
> mial problemy z gwarancja. Wszystko wskazuje na to, ze jest to typowa
> "praktyka monopolistyczna" - ale w znacznie mniejszej skali.
> Jednoczesnie informuje mnie, ze montaz to 350 zl. Jak juz zgodzilem sie
> na ten ich montaz, to cena wzrasta to 400 zl - bo 10 km poza Krakowem.
>
> Generalnie chodzi mi o brak instrukcji montazu, czy ktos moze na 100%
> powiedziec, ze to co sie dzieje to jeszcze poruszanie sie w granicach
> prawa, czy jednak moge miec podstawy do oficjalnej drogi przez np.
> Federacje Konsumentow, albo nawet sad ?
>
Kolega wstawil drzwi Gerdy (wstawial jakis dealer). Jakies 2400. Po pol roku
zawolal go i pokazuje ze plycina drzwi sie zdeformowala - na wysokosci zamka
byla szczelina, chociaz zamki pracowaly dobrze. Wymienili plycine. Po dwoch
miesiacach zawolal ich ponownie - pokazal im sczeline w tym samym miejscu,
ale wychodzilo na to ze futryna sie odksztalcila. Ugoda zostala zawarta po
zwrocie 1/3 ceny drzwi. Moze ten sprzedawca nie wie co czyni ?

Marek Horodyski