Mithos pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Sam fakt, że widział, co podpisywał, nie oznacza, że klauzula może
>> być uznana za niedozwoloną.
>
> Oczywiscie ze masz racje.
>
> Natomiast skoro komus pasowala tresc umowy przez 14 miesiecy to dziwne
> ze dopiero teraz mu sie ona zaczyna niepodobac.

Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem klauzul niedozwolonych (nawet
konsument powinien mieć prawo podpisania niekorzystnej dla siebie
umowy), to jednak automatyczne przedłużenie umowy na kolejny rok po
wyższych stawkach bez możliwości rezygnacji po przedłużeniu tejże, może
rodzić pytanie, czy nie jest to klauzula niedozwolona. W końcu takie
"pułapki" są właśnie klauzulami niedozwolonymi, czyli zgodne z prawem
zapisy, które jednak okazują się zbyt dotkliwe dla konsumenta.

Pytanie jest zatem jak najbardziej na miejscu. A odpowiedź może dać sąd.

Doprowadzając sprawę do absurdu: czy faktycznie klauzulą niedozwoloną
nie byłoby przedłużenie umowy na... 100 lat?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekukcji => http://www.kwm.net.pl