eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprostytucjaRe: prostytucja
  • Data: 2005-01-06 12:48:19
    Temat: Re: prostytucja
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Rodrig Falkenstein wrote:

    > Niekoniecznie. Jest w tym zakresie interesujące orzecznictwo na gruncie
    > kk z 1932 r.

    Troszeczkę starawe, nie sądzisz?

    > Wszystko zalezy od tego jak wynajmujesz ten pokój. Jesli "na godziny"
    > to douszczasz się kuplerstwa.

    To trzeba udowodnić. Jak wiadomo prostytucja występuje wtedy, kiedy
    dochodzi do kontaktów seksualnych, z których jedna strona czerpie
    korzyść materialną.

    Prostytucją nie jest, jeśli skrywana kochanka żonatego faceta potrzebuje
    miejsca na 'schadzki'.

    A ja przecież nie mam obowiązku przyglądania się każdemu, z kim
    przychodzi - zresztą może mnie wtedy akurat nie być.

    Ona twierdzi, że spotyka się 'niekomercyjnie' z żonatym 'przyjacielem' -
    nie mam podstaw ani umocowań prawnych, żeby węszyć w celu weryfikacji
    jej twierdzenia.

    > Podobnie gdy wynajmujesz mieszkanie za
    > wygórowaną stawkę.

    Zdefiniuj wygórowaną stawkę...

    No i poza tym dochodzi jeszcze kwestia wykazania, jaka stawka faktycznie
    jest płacona ;)

    >> Wynajmuję pokój komuś, pobieram pewien czynsz, a skąd dana osoba
    >> bierze na to pieniądze - w to już nie mam prawa nosa na siłę wściubiać.
    >
    > O ile nie ustaliłeś wysokiego czynszu uwzględniającego że pokój ma
    > służyć do uprawiania prostytucji.

    Ustaliłem wysoki czynsz uwzględniając np. dodatkowe udogodnienia. Widok
    z okna, miejsce na parkingu...

    >> To, jak się prowadzi - też nie jest moją sprawą. W końcu ktoś może
    >> całkowicie niekomercyjnie bzykać się co wieczór z kimś innym - nie
    >> moją rzeczą jest narzucać komuś, komu wynajmuję pokój, swoich
    >> poglądów moralnych na tzw. współżycie płciowe.
    >
    > Racja. O ile nie sprowadzasz panience nowych kolegów,

    Czyli jeśli masz samotnego kumpla i znasz samotną kobietę i ich
    zapoznasz, to - jeśli ona okaże się być prostytutką (o czym np. nie
    wiedziałeś) to idziesz na 3 latka do paki? ;)

    > nie karzesz by napełniała ci lodówkę

    Nie widzę związku prostytucji z lodówką...

    > i pobierasz za pokój rozsądną stawkę

    Zdefiniuj 'rozsądną'. Ja mogę nie znać stawek, ona może nie znać stawek,
    podałem pierwszą z brzegu sumę - ona się zgodziła, stać ją na to a
    powiedzmy idealnie odpowiada jej lokalizacja itepe.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1