eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoproblem z wlascicielka wynajmowanego mieszkaniaRe: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania
  • Data: 2006-07-17 10:46:22
    Temat: Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania
    Od: Szmul Szmulewicz <s...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert powiada:

    >> Zreszta i tak przyklad bez znaczenia, bo w przypadku lokalu istnieje
    >> gospodarcza mozliwosc dysponowania czescia zgodnie z jego podstawowym
    >> przeznaczeniem.

    > Co nie oznacza, że przyjmując gościa w pokoju "gospodarczo dysponuję jego
    > częścią".

    To oznacza, ze naraz w jednym lokalu moze mieszkac wiecej osob. Zreszta jaka
    jest Twoja definicja zamieszkiwania? I w jaki sposob moge wykazac fakt
    zamieszkiwania w danym miejscu np. przed organem meldunkowym??

    > A wiesz co to metodologia? Drugi link z Google:
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Metodologia

    mea igorantia:)

    >> A tak serio - uprzejmi sasiedzi, wskazania licznikow, fakt
    >> dorobienia dodatkowych kluczy, sukienki w szafie:) itp.

    > Wskazania liczników mogą co najwyżej powiedzieć, że użytkownik zaczął się
    > częściej myć, więcej jeść gorących posiłków i dłużej uczyć w nocy.

    Skoro tak uwazasz...

    Kluczy do
    > mieszkania - z tego co napisał pytający - dorobić się podobno nie da. A
    > sukienki w szafie, to po pierwsze musiał by ktoś wydać nakaz przeszukania (a
    > to już jest tak mało prawdopodobne, że aż niemożliwe) a później jeszcze
    > udowodnić, do kogo te sukienki należą. Myślisz, że na DNA zabiorą do badań?
    > A jak nawet udowodnią, to znajdź przepis zabraniający przechowywania cudzych
    > sukienek w szafie.

    To nie sprawa zakazow i nakazow, a jedynie kwestia domnieman faktycznych.
    Ignorujesz fakt ich nagromadzenia, to Twoje prawo. Sad moze miec inne
    zdanie.

    > Reasumując, to teoretyzujesz. Poza tym dziewczyna spokojnie może się
    > tymczasowo tam do trzech miesięcy zameldować. Na to nie jest wymagana zgoda
    > właścicielki lokalu ani żaden inny dokument. Może tak robić aż do kwietnia
    > przyszłego roku ponawiając meldunki. I mimo wszystko to nadal nie będzie
    > podnajęcie przez kolegę pytającego części mieszkania, bowiem nie taki będzie
    > zgodny zamiar stron (używając języka kodeksowego).

    Podnajecie nie. Oddanie do uzywania jak najbardziej.

    Szmul Szmulewicz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1