W dniu 2020-03-26 o 07:58, Shrek pisze:
> W dniu 25.03.2020 o 22:57, Animka pisze:
>
>> Podobno nie 60 st tylko 70 st. Uprałabym (ręcznie) w 70 st. Trochę
>> pomoczyłaby się i woda przestygła trochę.
>
> Do piekarnika na 70 stopni i pół godziny (jak masz taki co taką temp
> utrzyma), jak nie to do słoika i słoik na 20 min do wrzącej wody (w
> sensie zakręcone na sucho w słoiku).

Szkoda piekarnika, a ze słoikiem za dużo roboty.
Wolę już uprać.

Wie ktoś czy ozonator wytłucze, bo
> różne opinie słyszałem.

Czytalam niedawno o tym w internecie. Jak ozonujesz np. mieszkanie, to
musisz wyjść potem z domu bo to trucizna.
Poszukaj na google. Wpisz: ozon albo ozonator.
Kupiłam kiedyś ozonator na Allegro, ale to było wielkie oszustwo.
Podłączany do gniazdka elektrycznego. Jak podłączyłam, to wyleciała z
niego jakas trucizna i potem nie robił już nic. Widocznie w środku było
już pusto, a miał działać zawsze. Nie wiem czy to już wyrzuciłam, czy
gdzies leży, bo szukałam i niw mogę znaleźć.

>
> No i pozostaje najprostsza - wirus "zdycha" po kilku dniach, więc
> maseczka do kwarantanny;) Problem w tym, że inny bakterii moze się na
> niej namnożyć (bo wirusy poza organizmem nosiciela się nie mnożą).

Lepiej uprać i mieć na twarzy coś czystego.
>
> Wie ktoś czy ozonowanie działa?

Podobno działa.



--
animka