eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprawa swiadkaRe: prawa swiadka
  • Data: 2024-08-26 21:25:40
    Temat: Re: prawa swiadka
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.08.2024 o 19:45, J.F pisze:
    >> Dobrze by było, jakbyś się po prostu powstrzymał od komentowania
    >> negatywnego, czy krytykowania rzeczy, o których nie masz zielonego pojęcia.
    > Czyli jak czytam czasem, ze policja szukała zaginionego dziecka ... to
    > sklerozę mam, czy ktos tu kłamie ?

    Nikt nie kłamie. Już wiele razy pisałem, ze poszukiwania osoby, to cały
    szereg różnych czynności. Po prostu przeszukiwanie terenu jest co do
    zasady realizowane nie przez policjantów. Po pierwsze to wynika z
    przepisów.

    Po drugie - ale to już moja prywatna opinia, czemu to tak zrobiono -
    bierze się to z tego, że zasadniczo większość strażaków jest
    przeszkolona w zakresie KPP, a w Policji pojedyncze osoby (u mnie w
    powiecie na ponad 500 osób mniej więcej ze 20~30 osób ma przeszkolenie).
    Po trzecie Policja nie ma plecaków ratowniczych, a jak się znajdzie
    zaginionego, to często konieczne jest udzielenie mu pomocy
    przedmedycznej. Po czwarte przy ograniczonych zasobach jest masa rzeczy
    do zrobienia takich, co to ich może tylko policjant zrobić, a teren może
    przeszukać zespół złożony z mieszanych ratowników górskich, strażaków i
    osób przypadkowych chętnych o pomocy.

    Jeśli chodzi o udział policjantów w przeszukiwaniu terenu, to po
    pierwsze ma to miejsce na samym początku, jeśli zawiadomienie dotyczy
    zaginięcia w danym momencie kogoś. Przykładowo dziecko nie wróciło ze
    szkoły. Kieruje się na miejsce patrol, a jak jest więcej, to i więcej.
    Jeden patrol w rozmowie z zawiadamiającym (jak dzwoni) ustala szczegóły,
    reszta szuka. Czemu tak? żeby bez sensu nie podrywać straży no i daj jej
    czas na zorganizowanie się. Bo przeszukania prowadzą przede wszystkim
    ludzie, którzy są "podrywani" z domu.

    Używa się czasem osób policyjnych, ale policyjne psy są szkolone na
    pracę "na śladzie". Zatem musi być wiadomo, skąd maja startować, a i
    miejsce to musi być niezadeptane. Psy do przeszukiwana terenu, to już
    są grupy poszukiwawczo-ratownicze.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1