eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca byla,zaplaty nieRe: praca byla,zaplaty nie
  • Data: 2002-05-17 13:35:51
    Temat: Re: praca byla,zaplaty nie
    Od: "Sierp" <N...@s...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "DarianJ" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ac2amr$nod$1@szmaragd.futuro.pl...
    > Spotkałem się z podobnym przypadkiem.
    > Pracownik u swojego pracodawcy pracował 2 lata bez żadnych umów itp,
    zawarł
    > jedynie umowę ustną. Pracodawca zalegał mu ok 7000pln (kwota nie do
    > wyegzekwowania ponieważ splajtowała firma) pracodawca nie przyznawał się
    do
    > tego że pracownik wogóle pracował u niego. Sprawa trafiła do sądu pracy i
    > co? sąd nakazał przedstawić świadków zawarcia ustnej umowy lub świadków
    > którzy potwierdziliby że pracownik wykonywał jakąś pracę w tej firmie.

    ja moge przedstawic takich swiadkow - kilkakrotnie pracowalem posrednio
    (jezdzac razem z szefem) u klientow. Pierwsza taka praca miala miejsce
    7 grudnia 2001 (pracowalem u niego od pazdziernika 2001).
    potem bylo jeszcze kilka zlecen

    > Pracownik przedstawił takich świadków którzy nie byli przy zawarciu ustnej
    > umowy ale potwierdzili że ów pracownik od dwóch lat razem z nimi wykonywał
    > prace na rzecz pracodawcy. Sąd wydał decyzję o stwierdzeniu zaistnienia
    > stosunku pracy i nakazał pracodawcy albo przedstawienie dokumentów
    > stwierdzających zaległości wobec pracownika albo wypłatę sumy jakiej
    domagał
    > się pracownik.

    nie rozumiem - "nakazał pracodawcy albo przedstawienie dokumentów
    stwierdzających zaległości wobec pracownika ..." - co to oznacza?
    Moj szef prawd. nie ma zadnych dokumentow na moj temat. Co prawda od
    prawie kazdej zarobionej sumy potracal 20% podatku i 20% dla siebie,
    ale nie sadze aby gdzies bylo napisane ze to ja wykonywalem (choc ludzie dla
    ktorych
    wykonywalem zlecenie prawd. beda mogli to poswiadczyc)

    > Sprawa ciągnęła się ok roku (odwołania itp.) ale stanęło na tym że
    pracownik
    > poszedł na ugodę z pracodawcą a on wypłacił mu zaległą kwotę wraz z
    > ekwiwalentem za zaległy urlop.

    kto musial zaplacic za cale postepowanie sadowe?
    Gdzie powinienem sie zwrocic o dalsze informacje? do adwokata? (przepraszam,
    nie jestem zupelnie zorientowany w tego typu sprawach) - gdzie w Warszawie
    sie udac, i ile to moze kosztowac? (nie chce zaplacic 50% sumy, choc i to
    bedzie
    lepsze niz zostawienie wszystkiego bylemu pracodawcy)
    TIA

    Mariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1