eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopotrzebna poradaRe: potrzebna porada
  • Data: 2006-08-17 15:44:01
    Temat: Re: potrzebna porada
    Od: "bolo" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ec1g58$ses$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Jeśli miałby coś doradzać, to w żadnym wypadku nie odmawiać zeznań.
    > Dokładnie rozmowy nie pamięta, ale gościowi powiedział, ze "go nie lubi".
    > Zamiaru prać po pysku nie miał. I sprawa się rozejdzie. Nie wiem z jakiego
    > powodu wydawało mi się, ze on swoje oświadczenie przesłał SMS-em.

    oczywiscie masz racje i to jest jedyna sluszna rada
    po prostu uznałem, że skoro owa wiarołomna żona pyta o takie rzeczy to z
    jakiegos powodu nie chciała iść tą linią obrony

    natomiast w tym wątku zauważyłem 2 tendencje.
    pierwsza moja:
    KLIENT - "on mi groził"
    MĄŻ - "ja mu nie groziłem"
    ŻONA -"ja nic nie wiem". czyli mamy słowo przeciwko słowu

    druga
    KLIENT - "on mi groził"
    MĄŻ - "ja mu nie groziłem"
    ŻONA - "rzeczywiście groził ale..."

    moim zdaniem, z punktu widzenia ofiary tego zajscia (czyli męza) ta pierwsza
    opcja jest korzystniejsza, chociaz najkorzystniejsza oczywiscie jest opcja
    taka jak powyzej czyli
    K- "on mi groził"
    M- "ja mu nie groziłem"
    Ż - "nie, nie groził mu, nawet kaśka moze potwierdzić bo była przy tej
    rozmowie"

    --
    pozdrawiam
    bolo


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1