eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoposzkodowany przez rzeczoznawcRe: poszkodowany przez rzeczoznawc
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: poszkodowany przez rzeczoznawc
    Date: Sun, 20 Nov 2005 12:32:06 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 232
    Message-ID: <dlpmu2$3jk$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dln55p$p2$1@inews.gazeta.pl> <dln8qs$lr9$1@opal.icpnet.pl>
    <gHFff.956$BU2.937@trndny01> <dln9b3$eq1$2@inews.gazeta.pl>
    <RTFff.71$MW6.14@trndny08> <dlnbgi$nqh$1@inews.gazeta.pl>
    <WTGff.120$Lw6.113@trndny02> <dlnkh9$svh$1@inews.gazeta.pl>
    <m9Qff.1387$BU2.303@trndny01>
    NNTP-Posting-Host: svkura4.it-net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1132486402 3700 84.201.209.178 (20 Nov 2005 11:33:22 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 20 Nov 2005 11:33:22 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <m9Qff.1387$BU2.303@trndny01>
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    X-User: rodrig_von_falkenstein
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.6 (Windows/20050716)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:343866
    [ ukryj nagłówki ]

    rembrandt napisał(a):
    > Otto von Falkenstein wrote:
    >
    >

    >> Mylisz się. Nadal sa kompletnymi ignorantami w dziedzinie, w której
    >> opiniuje biegły.
    >
    >
    > Nie, bo bieglych przedstawiaja *obie* strony. W przypadku takiego Vioxx
    > tych bieglych jest wielu. Wiec na kazdy argument bieglewgo jednej
    > strony jest walkowwanie tematu przez bieglego drugiej i riposty. Wiec z
    > takiej dyskusji mozna wyrobic sobie poglad na sedno sprawy. W przypadku
    > jednego "bieglego" takiej mozliwosci nie ma.

    Czy aby napewno na sedno sprawy? Czy może raczej zdecydopwać, który
    biegły jest bardziej przekonywający? Niestety w niczym nie podważa to
    mojej tezy, że ławnicy nie oceniają wiedzy biegłego, tylko sposób jej
    przedstawienia i wygrywa nie bardziej kompetentny tylko bardziej
    elokwentny. Inaczej mówiąc: biegły może gadac bzdury, jeżeli jest
    bardziej przekonywający od drugiego, bo wtedy ławnicy mu uwierzą.

    >> Nie mogą wobec tego ocenić, czy to co biegły im powiedział to prawda,
    >> czy tez wymyslane na poczekaniu bardzo przekonywające banialuki.
    >
    > Oczywiscie jako przedstawiciel panstwa prawa masz w nosie wszystkich
    > obywateli. Kazdy jest debilem, tylko nie ty.

    Mozesz wskazać, gdzie ja coś takiego napisałem? Nie mierz wszystkich
    swoja miarą i pamiętaj, że nie wszyscy uwazają innych za debili.

    >> Nie mogą tez ocenić czy biegły jest kompetentnym specjalistą czy tylko
    >> elokwentnym durniem.
    >
    > Moga, bo opinie bieglego sa po pierwsze przedstawiane na pismie *przed*
    > rozprawa. Bieglego strony przeciwnej mozna wezwac na zaprzysiezone
    > przesluchanie poza sadem. Wiec jest czas na zweryfikorowaie strony
    > przeciwnej. Nie klam.

    Jakoś zgubiłem watek, albo zapodziała sie gdzies logika. W Polsce poinie
    taskże przedstawiane sa na piśmie przed rozprawą. ALe nadal nie rozumiem
    w jaki sposób mechanik samochodowy, gospodyni domowa, programista,
    taksówkarz, maszynista kolejowy, urzędnik bankowy, mogliby zweryfikować,
    czy to co biegły lekarz napisał w opinii to wiarygodne informacje czy
    tylko stek inteligentnie wyglądających bzdur.

    >> Siłą rzeczy wygrywa nie ten, kto ma rację, tylko ten, kto ma bardziej
    >> elokwentnego biegłego. A elokwencja i kompetencja to chyba nie to
    >> samo, co nie?

    > Oc`zywiscie naczytales sie podrecznikow ze Szczytna i okolnikow Kutasa
    > Gardockiego i pleciesz.

    Ubliżanie dyskutantowi nie zastąpi niestety odpowiedzi, a swiadczy o
    tym, ze po prostu zabrakło ci argumentów.

    >> A co do manipulowania procesem, to czy takie pojęcie jak "inflaming
    >> the jury" jest ci znane? A "Jury Slapping"? A może "Vote Pulling"?
    >
    > Osiwec grupowiczow. Podaj paragrafy, zebybysmy mogli zweryfikowac
    > comowisz. :-P

    Nie wszystko zapisane jest w paragrafach, i nie wszystko mozna znaleźć w
    googlu. Jak rozumiem nie znasz tych określeń. Szkoda. Zapytaj jakiegoś
    dobrego amerykańskiego adwokata albo sędziego na czym, polegają te
    półlegalne sztuczki psychologiczne pozwalające wpłynąc na bezstronność
    ławników a co za tym idzie na wynik procesu. Zapytaj, może ci powiedzą.
    Mi powiedzieli, ale ja nie nazywałem ich kutasami tylko zaprosiłem na
    piwo.

    >> Tudzież szereg innych określeń różnych sztuczek prawniczych majacych
    >> wpłynąć na bezstronność ławników?
    >
    > Manipulacja lawa jest przestepstwem pod kazda jurysdykcja w USA. To tak,
    > na poczatek, bucu lubeskich sadow.
    >
    > Znajdz w wyszukiwarkach haslo "jury tampering", bucu. Manipulacja w
    > "panstwie prawa" przestepstwemnie jest.

    Jakbyś cokolwiek wiedział na temat o którym mówię tobys zauważył, że
    metody o których mówię nie mieszczą sie w granicah pojęcia Jury
    Tampering i jako takie są legalne. A w Polsce przekupstwo i zastraszanie
    ławników także jest przestępstwem. Najpierw czytaj, potem pisz.

    >> Nie musisz mi ubliżać, bo chamstwo wcale nie wzmacnia wartości twojej
    >> wypowiedzi.
    >
    > Sam zaczales pyskowac, wiec otrzymujesz jedynie odplate bucu lubeskich
    > sadow.

    Nie przypominam sobie, abym w każdym poście odpowiadającym na twoje
    rojenia zawierał obelgi pod twoim adresem. Zastanów się trochę nad sobą,
    bo niestety chamstwem w dyskusji jedynie umniejszasz wagę swoich
    argumentów. Zastanów się, czy gdybys mówił do ławy przysięgłych i
    nazywał ich bucami i idiotami to uwierzyliby, że to ty masz rację?

    >> ale nie zaprzeczysz, że kandydatów na ławników, wybieranych nastepnie
    >> w trakcie voir dire najcześciej losuje się na podstawie praw jazdy
    >> albo innego rejestru.
    >
    > Naczytales sie kolorowych czasopism Agory. Bzdura.

    Sam tę "bzdurę" napisałeś wcześniej. A moja informacja pochodzi od
    amerykańskich sędziów i prawników, oraz z podręcznika wprowadzenia do
    prawa amerykańskiego

    >> Moga takze pochodzic dosłownie z łapanki.
    >
    > Przedstaw paragraf na te lapanke, bucu lubeskich sadow.

    Nie zauwazyłeś, że nie mówimy o ławnikach, a o kandydatach na ławników,
    poddawanych następnie voir dire (o ile w ogóle wiesz co to jest) A
    łapanka jest jak najbarzdziej stosowana.

    >>> No i oczywiscie lepiej jest kiedy nie mozna odfiltrowac watpliwe
    >>> osoby, i najlepiej kiedy lawnicy pochodza z politycznego mianowania
    >>> lokalnych kacykow w Lublinie.
    >
    > wymowny brak odpowiedzi buca lubelskich sadow...

    Czasami jest tak, że niektóre wypowiedzi z racji ich prymitywizmu nie
    zasługują na odpowiedź,

    >>>> jak naszybsiej skończyć z tym obywatelskim obowiązkiem i wracac do
    >>>> domu zdecyduje, który z nich jest bardziej kompetentny?
    >>>
    >>> Znowu wiedza z kursow w Szczynite. :-)
    >>>
    >> Nie, wiedza pochodząca od autentycznych amerykańskich sędziów i
    >> adwokatów.
    >
    > Tak autentyczni sedziowie jak Kutas Gardocki.

    Jak najbardziej autentyczni i z chęcią przekażę im co o nich myślisz i
    publikujesz. A wtedy moze się okoazać, że Atlantyk nie ochroni cię przed
    długim ramieniem sprawiedliwości. Pamiętaj, że wolność słowa także ma
    swoje granice

    >> Natomiast twoja jak widzę pochodzi z googla. Przypominam, że nadal nie
    >> odpowiedziałeś na pytanie gdzie studiowałeś prawo, jaka uczelnię
    >> ukończyłeś itp.
    >
    > Jaki to ma wplyw na waznosc argumentacji? U mnie nawet pisze sie jedna
    > czcionka wszystkie pisma sadowe, zeby nie mydlic oczu pozostalymi sprawami.

    Nie rozumiem związku. A wpływ ma dosyć istotny. Bo wypowiadasz sie tu
    jako biegły w prawie amerykańskim, podczas gdy wszyscy pozostali to
    ignoranci. Jesteś zatem w takiej samej pozycji jak biegły stojacy przed
    ławą przysięgłych. I teraz wyobraź sobie, że adwokat strony przeciwnej
    pyta cię jaka uczelniię skończyłeś, a ty odpowiadasz "a jaki to ma wpływ
    na wazność argumentacji". Jak sądzisz, czy po takiej wypowiedzi ławnicy
    uznają cię za wiarygodnego?

    >>>> Mozna powołac biegłego spoza listy. Przepisy tego nie zabraniają
    >>>
    >>> Mozna, ale w wyjatkach.
    >>
    >> Zawsze. Wystarczy złożyc wniosek, udowadniając, że osoba ta ma
    >> kompetencje biegłego
    >
    > Ale trzba czynic zabiegi. Po co? Zeby kurwa w todzew miala pole do
    > manipulacji? Dlaczego nie od razu zrobic powolywanie bieglych we wlasnym
    > zakresie, i ile spelniaja oni wymogi formalne?:

    Owe kompetencje to właśnie wymogi formalne. należy wykazać, że dana
    osoba jest biegłym w danej dziedzinie, to znaczy, że posiada określone
    wiadomości specjalne, adekwatne do dziedziny w której ma opiniować.
    Inaczej mówiąc jak chcesz powołac jako biegłego lekarza spoza listy
    biegłych musisz wykazać, że jest on lekarzem właściwej specjalności. I
    tylko tyle. Widzisz? To dokładnie to samo, co w United States Code: "a
    witness qualified as an expert by knowledge, skill, experience,
    training, or education"


    >> Biegli musza wylegitymować się kompetencjami w danej dziedzinie. A
    >> jezeli sa niekompetentni moga zostac skreśleni z listy, co się zdarza
    >
    > Zeby byc skreslonym, to trzeba byc wpier wpisanym. A czyni to prezes, w
    > panstwie prawa *zawsze* kurwa z politycznmego mianowania jak ty. Zawsze.
    > Jakie masz kwalifikacje oceniania czy ktos jest specjalista od calek?
    > Oczywiscie przy liscie bieglych z nominacji prezesa debila, mozna
    > manipulowac wynikiem wyroku. Przy mozliwosci przedstawiania wielu
    > bieglych prfzez obie strony kurwa w todze takiej mozliwosci nie ma. Stad
    > establiszment boi sie zmian.

    Tak jak pisałem wcześniej. Chamstwo i prymitywizm obniża wartość
    wypowiedzi. A ocena kwalifikacji biegłego nastrępuje na takich samych
    podstawiach jak w Unired Sttes Code, który cytowałeś: Wiedza,
    umiejętności, doświadczenie, szkolenie, lub wykształcenie. Jeżeli ktoś
    jest doktorem matematyki, to chyba zna się na całkach. Jak ktoś ukończył
    kursy i szkolenia z zakresu badań pisma to chyba zna się na tym. A
    także i w Polosce można domagac się dowodu z kolejnego biegłego i sad
    nie moze takiego wniosku oddalić.

    >> Znam, bo z uporem maniaka przypominasz ją przy każdej możliwej sprawie,
    >
    > A mnie sie wydawalo, ze Lech Kutas Gardocki rozeslal okolniki do
    > wszystkich kurew w todze omawiajacy nowa wykladnie prfawa w panstwie
    > prawa. Moge zgadnac? Myle sie? O wyroku i hanbie kurwy w todze sam Kutas
    > Gardocki milczy?...
    >
    Tak jak wczęśniej pisałem, niektóre wypowiedzi z racji swego
    prymitywizmu i chamstwa nie zasługuja na odpowiedź ani na merytoryczny
    komentarz

    >> niezależnie od rtego jak bardzo nie ma ona związku z aktualnie
    >> omawianą sprawą.

    >> A co do pana Sokołowskiego, to ja uważam, że Strassbourg się myli, a
    >> wyrok był jak najbardziej prawidłowy.
    >
    > Perwno. Kto to widzial krytykowac partie polityczna ZChN, ktore kibicuje
    > osobiscie kurewka presowka z Wodzislawia, i jej zwierzchnik Kutas Gardocki?

    Tak jak wcześniej pisałem, niektóre wypowiedzi z racji prymitywizmu i
    chamstwa nie zasługuja na odpowiedź ani na merytoryczny komentarz

    >> Bo nie można uyblizac innym powołując się na wolność słowa. To także
    >> odnosi się do ciebie.
    >
    > A czy mozna kurwic sie za publiczne pieniadze? Wolnosc slowa dotyczy
    > krytyki osob ktore hanbily sie kurestwem na urzedzie. Zeby nie byc
    > krytykowanym, nie wlaz na swiecznik. A jezeli wleziesz, to nie kurw sie.
    > Proste?

    Tak jak wcześniej pisałem, niektóre wypowiedzi z racji prymitywizmu i
    chamstwa nie zasługuja na odpowiedź ani na merytoryczny komentarz


    --
    Falkenstein
    Ordo Lumine

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1