>Niestety, ale w prawie polskim istnieje coś takiego jak
>odpowiedzialność kontraktowa, która obejmuje m.in. umowę zlecenia.
>Zleceniobiorca (osoba udzielająca porady) odpowiada za niezachowanie
należytej staranności.
>Co do łamania prawa: jeśli umyślnie kogoś tutaj wprowadzisz w
>błąd to na pewno jesteś za to odpowiedzialny... Co do należytej
>staranności: jeśli ktoś czegoś nie jest dokładnie pewien to powinien to
zaznaczyć -
>przynajmniej ja tak tu robię.

coś w tym jest - ale po co udzielac porad prawnych niestarannie
lub nie znając sie na jakims temacie dogłębnie i to jeszcze za darmo ??

To się mija z celem - jak pisałem wcześniej - taka praktyka to wyrabianie
sobie nazwiska !

a wyrabianie go poprzez udzielanie błednych czy niedokońca sprawdzonych
porad przyniesie taki skutek
ze rynek zweryfikuje ci juz na wstepie i nikt nie bedzie do ciebie pisal czy
przychodzil... :O)

__________________________________________________
:: Sławomir Obrzezgiewicz - pozdrawiam ::
:: http://www.kwpi.prv.pl
:: mailto:e...@h...pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo