eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopieszy na pasach - dylemat › Re: pieszy na pasach - dylemat
  • Data: 2006-04-20 13:14:48
    Temat: Re: pieszy na pasach - dylemat
    Od: "news" <color@{wytnijto}gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    przestancie uogolniac.
    tu chodzi o szczegolne przypadki pieszych, ktorzy nie baczac na nic wchodza
    bez opamietania na "swoje" przejscie. moj przedmowca juz mnie "podsumowal"
    jakobym sie uwazal za krola szos i lepiej oddal swoje prawo jazdy.

    przytrafilo mi sie kilka takich niejednoznacznych sytuacji stad zadalem
    pytanie na forum... jedna znich to np. taka:

    jade jezdnia (ja mam zielone, ale jade po luku w lewo przecinajac pas
    przeciwlegly wiec musze z niego zjechac przed nadjezdzajacymi z naprzeciwka
    samochodami i dojezdzam zaraz do przejscia) i pieszy tez ma zielone...
    jestem 2 metry od przejscia i widze jak pieszy dochodzi pewnym i szybkim
    krokiem "na swoje" przejscie i zaraz opiera sie o tyl mojego samochodu,
    ktory wlasnie zjezdza z przejscia dla pieszych (na jego wysokosci - tzn.
    pieszego), po czym pieszy drze sie ze jestem chuj, bo go nie przepuscilem.
    nadmieniam, ze na przejsciu znalazlem sie zanim pieszy zszedl z chodnika na
    jezdnie.

    to moze mi teraz napiszecie, jak powinienem sie zachowac w takiej sytuacji ?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1