eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopies i prawo - wybycie się własności › Re: pies i prawo - wybycie się własności
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: chester <c...@p...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: pies i prawo - wybycie się własności
    Date: Fri, 03 Aug 2007 21:47:58 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 29
    Message-ID: <f900pe$kpa$1@inews.gazeta.pl>
    References: <f8vi8b$24q$1@news2.task.gda.pl> <f8vsrh$5if$1@inews.gazeta.pl>
    <e...@h...pt>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.79.201
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1186170478 21290 217.153.79.201 (3 Aug 2007 19:47:58 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 3 Aug 2007 19:47:58 +0000 (UTC)
    X-User: chesteroni
    In-Reply-To: <e...@h...pt>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (Windows/20070728)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:477115
    [ ukryj nagłówki ]

    poreba pisze:
    > chester pisze:
    >
    >> JEśli nie chcesz się nim zajmować to masz obowiązek znaleźć kogoś kto
    >> się nim zajmie za ciebie. Jeśli ci się nie uda to masz dwa wyjścia:
    >> - złamać prawo, narazić się na grzywnę i porzucić zwierzę
    >> - zajmować się nim dalej.
    >> Jeśli moje rozumowanie jest właściwe, to IMO jest to bardzo dobre
    >> rozwiązanie systemowe chroniące zwierzaki przed nieodpowiedzialnym
    >> braniem w opiekę bez myślenia o konsekwencjach.
    > I przed chorobą właściciela psa lub jednego z domowników
    > wykluczającą zajmowanie się psem. No przed pogorszeniem się sytuacji
    > materialnej do stopnia utrudniającego właściwe wyżywienie zwierzaka.
    > Wiem, należało się ubezpieczyć

    No tu IMO nie ma złotego środka, a - również IMO - większym problemem by
    był brak konsekwencji za olanie sprawy niż to drugie, gdyż w końcu w
    miażdżącej większości przypadków da się jednak oddać do schroniska, a w
    praktyce to chyba żaden sąd nie skarze osoby, której sytuacja materialna
    się nagle pogorszyła do tego stopnia, że właściciel żyje poniżej minimum
    biologicznego, za porzucenie zwierzaka.

    No ale to są opinie etyczne i zdanie prywatne, a to trochę OT. Temat
    dotyczy tego, jak się takiego zwierzaka legalnie pozbyć. Moim zdaniem,
    jeśli nikt go darmo nie chce, to się nie da. Jeśli uważasz inaczej to
    podaj argumenty - moim jest intencja ustawodawcy.
    Problem jest dość ciekawy :-)

    chester

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1