eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopierwsza pomov w szkoleRe: pierwsza pomov w szkole
  • Data: 2006-01-14 20:13:28
    Temat: Re: pierwsza pomov w szkole
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    darek [###[wywal_to]d...@o...pl.###] napisał:


    Zawiadamia ta osoba, która może tego dokonać szybciej. Jeśli masz
    telefon komórkowy, to przecież najprościej zadzwonić prosto z klasy.
    Będziesz w stanie wyjaśnić przy okazji dyspozytorce pogotowia ile lat
    ma dziecko, co mu się stało, a dyspozytorka może podpowiedzieć, co
    zrobić do czasu przyjazdu karetki. Szukanie wówczas dyrektora szkoły
    jest bez sensu. Zresztą jak to zrealizować. Zostawiasz rannego i klasę
    i sama biegasz, czy biegają dzieci? A co, jak dyrektor siedzi w WC,
    albo akurat wyszedł do sklepu? Czekacie?

    Jeżeli z kolei nie masz telefonu przy sobie, to o wiele łatwiej wysłać
    dziecko do dyrektora (sekretariatu), by ktoś dorosły wezwał to
    pogotowie, niż kazać dziecku wzywać to pogotowie z budki. Ale tą osobą
    niekoniecznie musi być dyrektor szkoły.

    Jaki sens miało by podejmowanie takiej decyzji przez dyrektora?
    Najczęściej nie widzi on rannego i nie jest lekarzem, wiec nie potrafi
    z założenia bardziej realnie ocenić potrzeby wezwania pogotowia, niż
    sam nauczyciel. Dyrektora szkoły oczywiście musisz powiadomić o
    wypadku, ale nie jest to na pewno czynność niecierpiąca zwłoki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1