eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopełno trupów dookołaRe: pełno trupów dookoła
  • Data: 2024-03-30 22:06:52
    Temat: Re: pełno trupów dookoła
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 30.03.2024 o 13:45, Robert Tomasik pisze:

    >>>> A poszukiwanych (w sensie do zatrzymania) liczy się za zaginionych?
    >>>> Nie sądzę:P
    >>>
    >>> Nie sądź, a nie będziesz sądzony.
    >>>
    >>> Poszukiwany, to: zaginiony i poszukiwany z uwagi na czynności prawne.
    >>
    >> Każdy kwadrat jest prostokątem - nie każdy prostokąt jest kwadratem.
    >> Mam nadzieję że jasno napisałem i rozumiesz że jednak poszukiwanych z
    >> uwagi na inne czynności prawne nie liczy się do zaginionych?
    >
    > Pytałeś, czy kwadraty liczy się do prostokątów, a nei czy prostokąty
    > liczy się do kwadratów.

    Raczej odwrotnie. Każdy zaginiony jest w zbiorze poszukiwanych. Nie
    każdy poszukiwany jest zaginionym. Mam nadzieję że wyjaśniłem. Dla nie
    kumatych zamieściłem od razu wyjaśnienie w nawiasie.

    >> Zaraz, za rachunki nie płciliście i wam telefony odcieli?
    >
    > To nie jest kółko różańcowe, że dzwonisz do sąsiedniej parafii i siostra
    > przeleci się wokół kościoła w intencji znalezienia.

    Nie wiem jak jest w parafii. W organizacji w której pracuje, to jak mam
    coś do załatwienia w innej lokalizacji to zastanawiam się czy muszę to
    zrobić konkretnie ja. Jak nie i w danej lokalizacji mamy innych
    pracowników, to wysyłam maila albo dzwonię. Na ogół daje się załatwić.

    >> No mamy... Własnie tak to się odbywa. W Andrychowie miałeś "bardzo
    >> dobry" przykład jak to działa normalnie dopóki się policjantom do dupy
    >> pismaki nie dobiorą. Na pięciu kontrolowanych policjantów tylko do
    >> jednego nie było zastrzeżeń (ten co zeznania spisywał). Co do trzech
    >> wyciągnięto konsekwencje służbowe, w tym dużurego o niepełnoj
    >> zdolności dopełnienia służby. Jedne przebywał na L4. Tak to się
    >> właśnie odbywa jak rodzina nie ma siły przebicia u pismaków najlepiej.
    >
    > Wiedziałem, że nie pojmiesz.

    Wiedziałem, że nie pojmiesz:P

    >> Gdzieś w połowie lutego. Zatrzymałem się żeby zabrać paxów z przylotów
    >> (dosłownie stali i tylko wsiadali do samochodu). Pan policjant
    >> poinformaował mnie że przyloty odbiera się na odlotach i jest to
    >> rzeczywiście bez sensu ale to nie ich broszka, oni tu tylko mandatują,
    >> nauka kosztuje 100 PLN i punkt karny.
    >
    > No widzisz. Są ludzie, którzy przez całe życie ne byli legitymowani.

    No i? Są ludzie którzy całe zycie nie ruchali, albo całe życie nie
    przeczytali książki. Ale większość ludzi w ciągu życia w różnych celach
    posługuje się dowodem tożsamości. Jeśli nie mają jakiegoś wyraźnego
    powodu żeby robić to inaczej to posługją się legalnym bo tak najprościej.

    >> No właśnie - gdyby tak ludzie nie zgłaszali nic na policję to dopiero
    >> byłby spokój i brak czynów zabroni0nych;)
    >
    > Poniekąd sporo racji.

    No myślę, jeszcze tylko jakiś urząd kontroli pismaków i możnaby
    spokojnie wpierdalać pączki w oczekiwaniu na emkę. Tylko te filozofy od
    konstytucji i pismaki... Gdyby można było to zmienić... NIe wiem może
    komunę przyrócić, tam był spokój - pismaki siedziały cicho a filozofów i
    prawników się pałowało albo spadali ze schodów.

    >> Tak bo jeden mandat dostałem, chodzę do lekarza i raz do roku lecę na
    >> wakację:P
    >
    > Nigdy nie leciałem prywatnie samolotem.

    To ci zdradzę, że prywatnie lata się mniej więcej tak samo jak służbowo.
    No chyba że służbowo latasz biznes klasą to wygodniej, ale dokumenty
    musisz pokazać te same.

    >> Ile dni swojego życia spędzasz w tej połowie europy?
    >
    > Pomijając ostatnie 3 lata (Covid) to bywało kilkanaście tygodni w roku.

    Mamy obieżyświata na grupie;)
    >> No tak, a sprawdza w bazie. A żeby się wpisać do bazy trzeba dokument
    >> przedstawić.
    >
    > Niekoniecznie. Jak się zatrudniasz, a masz już ubezpieczenie, to chyba
    > ZUS nei wzywa i nie legitymuje. Idzie deklaracja.

    Koniecznie. W deklaracji masz mieć działający numer pesel.

    >>> Czyli w praktyce co?
    >> Wpisujecie ich przynajmniej do tej bazy danych co na lotniskach
    >> sprawdzają?
    >
    > A tu już nei jesteś uprawniony do wiedzy w tej materii :-)

    Tak, bo to tajne;)

    > Podpowiem Ci,
    > ze tam jest kilka baz. Kilka podmiotów sprawdzających z różnymi
    > uprawnieniami.

    Czyli jakby się zaginiony przeszedł na lotnisko to pewnie nawet na
    krajówce by się wyświetlił na czerwono przy bordingu.

    >> Nie mylę. Jak ktoś się aktywnie nie ukrywa (znaczy co najmniej nie
    >> posługuje się lewymi papierami), nie opuścił schengen (o co niełatwo
    >> przypadkiem) i nie został onaleziony przez kilka lat, to znaczy
    >> najproawdopodobniejże nikt go nie szuka na poważnie albo po prostu nie
    >> żyje.
    >>
    > Albo postanowił zmienić adres. Siedzi sobie w takiej Grecji. Pracuje na
    > gospodarstwie rolnym Greka za wikt i opierunek. Jak umrze, to grecy
    > prześlą akt zgonu do Polski. Wcześniej nikt się nim nie będzie interesował.

    A chyba powinien skoro jest poszukiwany?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1