eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopełno trupów dookołaRe: pełno trupów dookoła
  • Data: 2024-03-28 15:01:50
    Temat: Re: pełno trupów dookoła
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 26 Mar 2024 20:05:31 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 26.03.2024 o 18:24, J.F pisze:>
    >> Czyli jaki wniosek - pełno trupów dookoła?
    >> A podobno większosć zaginionych się odnajduje.
    >
    > Wina ojca - nieprofesjonalnie się zabrał i dlatego znalazł. Jeszcze
    > pewnie nie na ten komisariat zadzwonił i pieprzonym pisakom nadał...
    >
    > Ogólnie już pisałem,że IMHO wysoka wylrywalność zabójstw jest dmuchana
    > tym, że jak nie ma trupa na widoku to jest zaginięcie.

    Tak, ale co ma być?
    Z drugiej strony - ten trup gdzies jest, ktos go znajdzie, jesli
    gdzies na widoku leży/wisi.
    I wtedy mamy śledztwo w kierunku "nieumyślne spowodowanie śmierci
    ... ciekawe, czy zmieniają, jeśli sekcja wykaże, ze to raczej
    zabójstwo.

    > W Polsce ginie (w
    > sensie zgłaszane jest zaginięcie) ok 20k osób rocznie. Skuteczność w
    > odnajdywaniu to 98% (z czego część to niestety ciała). 2% z 20k, to 400
    > osób rocznie które się nie odnajdują - większość z nich nie żyje bo nie
    > tak łatwo obecnie zniknąć - i nie mówię tu o poszukiwaniu przez policję,
    > ale po prostu ilość śladów jest taka że część znajdzie się przypadkiem,

    Wystarczy, ze pojedzie pracować i mieszkać za granicę, i już
    wiele śladów nie zostawia.

    A z tych 400 ... ilu utonęło pływając po pijaku? Ilu spadło z mostu do
    rzeki, znów po pijaku? Ilu miało zawał gdzies w lesie?
    Bo w wysokiej trawie ... chyba nie za duzo osób się chowa w wysokiej
    trawie ... wędkarz jakis na swoim ulubionym miejscu?

    We Wrocławiu zaginionych trochę jest, ale Odra blisko, nie trzeba
    nawet mostu. Z drugiej strony wystarczy, ze np ktos pobił, a potem
    przerzucił przez barierkę.

    > cześc zostanie namierzona przez rodziny i itake czy podobne instytucję.

    A częśc moze sama się z rodziną skontaktuje, ale policji juz nikt nie
    powiadomi, ze się znalazł.

    > Cześć to samobójstwa.

    Ale ciało jest. Ktos znajdzie.

    > Myślę, że połowa z tych dwoch procent to zabójstwa
    > bądź ukryte wypadki. 200 przypadków rocznie.

    Wypadki nie są karalne. Chyba, ze masz na myśli wypadki spowodowane
    przez kogoś innego.
    Wydaje mi się, ze kierowcy to raczej odjezdzają z miejsca wypadku,
    licząc, ze nikt ich nie znajdzie (i gubiąc przy okazji tablicę),
    ale może niektórzy są na tyle cwani, żeby zaciągnąć do lasu, albo
    wrzucic do bagaznika, a potem do rzeki.

    > Dodatkowo część samobójstw to również zabójstwa - niech będzie 10%.
    > Samobójstw jest 5k rocznie - 10% to kolejne 500 osób. Razem 700.

    I jaka szansa, ze jest ich nie 5000, a 5200, tylko 200 ciał nikt nie
    znalazł ... na razie?

    Dolicz jeszcze jakies przedawkowania narkotyków, które się chyba
    zdarzają.

    > Zabójstw jest średnio 500 rocznie przy niemal 100% wykrywalności. Ale
    > jak doliczysz te 700, to znaczy że wykrywalność spad poniżej połowy i
    > ponad połowa przypadków śmierci w wyniku przestępstwa to "zbrodnie
    > doskonałe". Chujowo...

    Ale musi być przestępca na tyle cwany, aby zwłoki ukryć.

    No coż, mozna do beczki, można pociąc i na smietnik po kawałku .. się
    zdarzało. Mozna też zwyczajnie zakopać gdzies w lesie, i szybko nie
    znajdą.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1