eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoparkowanie › Re: parkowanie [OT]
  • Data: 2008-06-28 21:15:23
    Temat: Re: parkowanie [OT]
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości
    news:b76087ba-4da9-46f7-ad7f-f4873c64343d@m73g2000hs
    h.googlegroups.com
    cosmic <m...@g...com> pisze:

    > Jeśli chodzi o, jak to nazywasz, "bełkot" to na początku wiadomości
    > napisałem że postaram się pisać tak krótko jak to możliwe. Celowo
    > napisałem wszystko "ciągiem" oddzielając kolejne informacje tylko
    > przecinkami. Jak widać nie wszyscy są na tyle inteligentni żeby to
    > pojąć...
    Twój celowy cel zakamuflowałeś tak głęboko, że sprawia wrażenie wypowiedzi
    bełkotliwej.
    Bywa - nie wszyscy są na tyle inteligentni, żeby pisać krótko i jasno.

    > Jotte, sam właśnie pokazałeś że pomyłki się zdarzają ("norzyce"),
    > skoro tak lubisz przysłowia to pozwól że jedno Ci przypomnę -
    > "przyganiał kocioł garnkowi".
    Zdarzają. Mi też, a co ja bezbłędny jakiś jestem?
    Ale jedni umieją się przyznać i porawić, a inni prymitywnie oburzają się, że
    ktoś im to wytknął

    > W swoim "stylu" próbujesz winą obarczyć
    > mnie twierdząc że się "zaraziłeś" - nieudolna próba odwrócenia uwagi
    > od faktu że mimo wszystko popełniłeś błąd.
    Ja tak twierdzę?
    Ty jednak nie rozumiesz, co czytasz, chłopcze.
    Twierdzenie ze znakami zapytania na końcu?
    Ja się nad tym zastanawiałem, a nie twierdziłem.

    > Teraz
    > możesz siebie nazwać tumanem/matołem/analfabetą/młotem bądź używając
    > jeszcze innego "ciekawego" zwrotu.
    Nie tobie decydować, co ja mogę i kiedy.
    Ale - tak, wykazałem się matolstwem, równym w tym przypadku (tylko w tym
    przypadku) twojemu.
    Jednak na szczęście umiem się do tego przyznać, co daje mi szansę poprawy.

    > Mógłbyś jednak używać trochę mniej wulgarnego języka i nie przeklinać.
    Zrobię, co uznam za stosowne.

    > Nie każdemu kto czyta Twoje
    > wiadomości musi się to podobać
    A co mi do tego?
    Nikogo do czytania nie zmuszam, ani nawet nie nakłaniam.

    > - ja jednak kultury uczył Cię nie będę.
    Nie możesz, bowiem kultura nie polega na usiłowaniu ukrycia prostactwa.
    Podobnie ja nie będę się jałowo trudził uczeniem ciebie rozumu.
    Choć z zupełnie innej przyczyny...

    > Skończyłem z Tobą rozmawiać. Nie odpowiada mi poziom jaki sobą
    > reprezentujesz i to jak bardzo próbujesz "zmusić" mnie żebym się do
    > niego zniżył. Możesz więc sobie pisać co Ci się żywnie podoba jednak
    > imho niepotrzebnie tylko podniesiesz sobie ciśnienie. Żegnam.
    Synu, ty się w swej groteskowej megalomanii niebotycznie przeceniasz. Mnie
    wisisz ty, twoje opinie, twoja "zgoda" na pisanie przeze mnie co mi się
    spodoba itp.
    Przeczytałeś co dotąd napisałem, przeczytasz i to co teraz (właśnie to
    robisz) i to tyle.
    A pisz co chcesz - masz moją zgodę. :))

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1