Cyb napisał(a):
> jak wyglada strona prawa wniesienia oskazrenia o klamstwo.
> kwestia dotyczy np. naszego premiera i slow wypowiadanych publicznie:
> oczywiscie prosze o odpowiedzi stricte prawne, jak ktos chce pogadac o
> polityce to od tego jest pl.soc.polityka

kiedys sie nad tym zastanawialem i wyszlo mi ze jedyne co mogloby sie
kwalifikować to "przyzeczenie publiczne" (czy jak to sie nazywalo)
ten sam paragraf w/g ktorego firma X przysylka listy z zawiadomieniem o
wygraniu 100tys zl i nic im nie mozna zrobic, ale gdyby to samo napisali
na bilboardzie albo oglosili w TV to juz by bylo obietnicą publiczna.
i teraz mamy majstersztyk prawnicy: jak wykazać straty poniesione z
powodu niedotrzymania (a straty sa oczywiste tylko jak je udokumentowac)

--
pozdrawiam
bolo