eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodszkodowanie od PKP › Re: odszkodowanie od PKP
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
    From: "John Doe" <g...@W...poczta.interia.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: odszkodowanie od PKP
    Date: Wed, 14 Dec 2005 22:26:14 +0100
    Organization: INTERIA.PL S.A.
    Lines: 47
    Message-ID: <dnq2en$n6v$1@news.interia.pl>
    References: <dnksik$mct$1@news.interia.pl> <dnnnhh$hot$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: nat-dzi.aster.pl
    X-Trace: news.interia.pl 1134595351 23775 212.76.37.146 (14 Dec 2005 21:22:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Dec 2005 21:22:31 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-Priority: 3
    X-Authenticated-User: galahad0 % interia+pl
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:349462
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "BartekK" napisał w wiadomości
    ....
    Przy
    > skladaniu reklamacji uslyszalem tylko "a kto panu zagwarantowal ze z Opola
    > pociag przyjedzie na czas? nie ma takiej mozliwosci teraz" a jak
    > powiedzialem ze kasjerka "a ma pan jakis dowod? nagranie? dala to na
    > pismie?" i tyle... Wiec albo trzeba nonstop chodzic z dyktafonem, albo
    > nawet babcie klozetowa prosic o protokol zdawczo-odbiorczy papieru
    > toaletowego w 3 egzemplarzach poswiadczonych notarialnie...
    >
    > -
    No to właśnie od tamtej pory wszystko z PKP na piśmie - w ostatnią niedzielę
    (z własnej winy - nie sprawdziłem nowego rozkładu) nie zdążyłem na pociąg,
    zażyczyłem sobie pisemnej informacji o odjeździe następnego pociągu ze
    stacji tuż obok miejsca zamieszkania - i po pierwsze w dwóch różnych
    okienkach informacji otrzymałem odpowiedzi, że:
    a) pociąg taki odjeżdża o 01.33
    b) pociągu takiego nie ma w ogóle, a w ogóle to telefon jest zepsuty i nie
    ma jak zadzwonić

    w obu przypadkach wydruk był niemożliwy ;), a jedna z pań była na tyle
    uprzejma, że kartkę mi napisała odręcznie (jak już znalazła z pomocą
    poprzedniej koleżanki pociąg). Niestety podpisać już się nie mogła (pokazała
    tylko plakietkę z napisem "nr 5" - że się na plakietkę mogę powołać).
    Kolejna instancja - kierowniczka kas (sytuacja zaczęła mnie solidnie bawić)
    w ogóle chyba nie umiała pisać (odmowa potwierdzenia świstka).
    W końcu trafiłem do dyżurnego ruchu - najpierw się dowiedziałem, że "nie ma
    takiego pociągu", a potem jak zadzwonili do stacji "źródłowej" - że już go
    myją i zaraz wyruszy :). Jeden z dyżurki odmówił podpisu (kolejny
    niepiśmienny), natomiast kobieta zgodnie z ostatnimi wynikami badań
    mówiącymi o lepszym wykształceniu kobiet, niż mężczyzn w Polsce - łaskawie
    potwierdziła świstek. Od tego momentu nagrywałem całą hecę - więc mam
    jeszcze na mp3 playerku nagraną odmowę sprzedaży biletu na ten pociąg przez
    kasjerkę (mimo że miałem świstek) - w końcu zażądałem stanowczo biletu,
    mówiąc, że kupuję go na własną odpowiedzialność (co nie do końca było prawdą
    haha).

    Pociąg przyjechał - co mnie zdziwiło niezmiernie i w sumie ucieszyło - ale
    gdyby nie przyjechał, to dopiero by była fajna puenta ;).

    Pozdrawiam wszystkich czytających...

    Daniel
    PKP za Ural ;)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1