eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodholowanie pojazdu i wraku › Re: odholowanie pojazdu i wraku
  • Data: 2008-06-25 16:23:35
    Temat: Re: odholowanie pojazdu i wraku
    Od: "atooto" <k...@c...lp> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Miki" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:g3tjl2$d9s$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Wiem, że jest jakiś przepis, że straż miejska odholowuje pojazdy i
    > wraki.
    > Mam 2 przykłady:
    > -grat stojący na osiedlowym parkingu, przebite opony, popękane
    > szyby, pokryty pajęczynami, od lat nie był używany, ma jeszcze
    > czarne tablice rejestracyjne
    > -przyczepa z reklamą, stojąca w niedozwolonym miejscu, po prostu
    > ktoś sobie ją postawił na trawniku przy ulicy, z tyłu ma białą
    > rejestrację
    >
    > Który z tych przypadków mogę zgłosić do SM i mieć pewność, że się
    > nim zajmą?

    Możesz zgłosić oba :-/ a "sm" i tak zrobi co biedzie chciała. Poczytaj
    http://www.motofakty.pl/artykul/klopoty_z_usuwaniem.
    html

    A z własnego doświadczenia - miałem samochód bardzo stary i bardzo
    rzadki model stał na parkingu przy zakładzie pracy z daleka od drogi
    publicznej. Robiłem w nim remont, stał na kobyłkach w środku narzędzia
    części itp. dłubałem przy nim raz w tygodniu. Poszedłem na urlop i po
    trzech dniach dostaje tel. ze "sm" zabiera moje auto. Nie pomogła
    informacja kolegów, że właściciel jest na urlopie, że przecież w
    trakcie remontu itp. Przyjechała laweta i zabrała. Po urlopie chciałem
    odzyskać moja własność ale okazało się, że musze zapłacić za
    odholowanie i każdy dzień postoju na parkingu strzeżonym (sumy z
    księżyca niestety). Powodem zabrania samochodu było "zagrożenie dla
    ruchu publicznego" - to jedyny podstawa do odholowania. A zagrożenie
    stanowił otwarty wlew paliwa do zbiornika który był zdemontowany i też
    leżał w środku samochodu. Co ciekawsze kiedy szedłem na urlop wlew był
    zakręcony, niestety nie zamykany na kluczyk (jak to w starych
    samochodach) a koledzy widzieli jak strażnicy majstrowali przy zamkach
    i wlewie. Radziłem się prawników, Policji i wszyscy twierdzili, że nie
    było podstaw do zabrania pojazdu :-( niestety "sm" może robić co chce
    to banda złodziei i nierobów niestety utrzymują się z moich podatków.



    Pozdrawiam

    Tomek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1