On Aug 8, 4:33 pm, Przemek Kalinowski <p...@g...pl> wrote:
> Nie... umowa, która obowiazywała jest z drugiej połowy lat 80 XX wieku,
> no chyba, ze cos było na początku lat 90 -t tych... wtedy i do niedawna
> normalnie przychodził co miesiąc lub dwa smutny Pan lub Pani i
> wystawiali z komputerka "rzeczywistą" fakturę... rzadnych zapisów o
> prognozowanych fakturach itp. tam nie ma
>
> SzalonyKapelusznik wrote:
> > On Aug 8, 3:59 pm, Przemek Kalinowski <p...@g...pl> wrote:
>
> >> jesli płacimy za PROGNOZY to już zaczynam wystawiać :)
>
> > Spójrz no w regulamin świadczenia usługi. U mnie jest napisane że
> > jesli jestem podlaczony i licznika nie mam rozmontowanego to place
> > prognoze a jesli gdzies wyjezdzam i nie bede korzystal to wtedy to
> > zglaszam, przychodzi smutny pan zczytuje licznik wypłacaja oplate/
> > domagaja sie doplaty. A w momencie powrotu znow pan porownuje stan
> > licznika. Prognoza jest wyliczna ana podstawie sredniego zuzycia za
> > poprzedni rok/okres podatkowy/whatever.

Ale od polowy lat 80 XX wieku, wiele sie zmienilo. Na przyklad
dostarczyciel gazu. W ktoryms z rachunkow mogl przyjsc papierek ze
wszedl nowy regulamin bla bla bla a ty sie na niego zgodziles.

Ps. pisze sie POD cytatem.