news napisał(a):
> w sumie to nic mnie nie zwalnia z obowiazku znajomosci prawa, ale czy

Owszem.

> okres jaki ustawodawca daje obywatelowi na dostosowanie sie do nowych
> regul, nie jest zbyt krotki ? chodzi o znowelizowane przepisy dot. jazdy

Nie.

> na swiatlach mijania przez caly rok - przepis sobie wszedl i zaraz
> bedzie obowiazywal, a co z nawykami i dotychczasowa swiadomoscia

Nareszcie!

> kierowcow ? zalozmy ze nie posiadam telewizora, nie korzystam z

Pies z nimi... Może mniejszy się liczba "cichociemnych" dla których
zawsze "jest jeszcze widno".

> internetu, nie kupuje gazet... skad mam niby wiedziec o zmianie
> przepisow ? rozumiem gdyby zmiana nastapila na przelomie roku (np.

Z Dzienników Ustaw.

> poczawszy od 2008) - byloby wiecej czasu na adaptacje, ale 3 tygodnie to
> troche malo mz...

ROTFL

Dla osób niedorozwiniętych umysłowo - owszem. Ale tacy prawa jazdy i tak
nie powinni dostać, więc to kwestia akademicka.