> w zwiazku z tym, ze nikt mi nie odpisal - spróbuje ponownie
> witam -
> prosze o podpowiedz w takiej sprawie - placone sa dosc wysokie alimenty na
> dziecko - rozwod zasadzony z orzeczeniem o winie meza - wysokosc alimentow
> nie byla przez niego kwestionowana i nigdy sie przed nimi nie uchylal -
> nawet przed rozwodem
> zmienia sie jego sytuacja po kilku latach od rozwodu - ma nowa rodzine,
> traci czesc dotychczasowych dochodow
> zmienia sie sytuacja zony - byla bezrobotna w czasie orzekania rozwodu -
> teraz ma stala prace
> czy jest szansa na skuteczne wystapienie o zmniejszenie alimentow - rodza
> sie dziwne sytuacje - nie ma na swobodne zycie w nowej rodzinie a dziecku
> nie mozna nic juz kupic, za to mama moze mowic, ze tatus dziecku nic nie
> kupuje (do dziecka) itp nie wspomiam o mozliwosciach rozwoju nowej rodziny
> pozdrawiam
>
>

He he , w aktualnej sytuacji PRLu BIS wyjsc z sytuacji jest kilka; oplacic
sedziow, wyjechac z PRLu BIS i nigdy nie wracac bo i po co, rzucic sie pod
pociag i ewentualnie oddac wszystko bylej i aktualnej zonie a samemu isc pod
most, innych normalnych ludzkich wyjsc z takiej sytuacji nie bylo, nie ma i
nie bedzie. Pazernosc zon, sadow, dzieci na kase predzej czy pozniej wpedzi
biednego mena do grobu!


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl