W dniu 20.08.2018 o 21:42, (Tom N) pisze:
> Robert Tomasik w
> <news:5b7b0dc9$0$622$65785112@news.neostrada.pl>:
>
>> No kupujący jakoś musiał jakoś swoje interesy zabezpieczyć, by się nie
>> okazało, że sprzedający zadatek przyjmie, ale nieruchomość sprzeda innej
>> osobie.
>
> Instytucja zadatku jest sama z siebie zabezpieczeniem...

Jest i nie jest. Jeżeli sprzedający grunt sprzeda komuś innemu, to masz
roszczenie o dwukrotność zadatku. To roszczenie czasem może być trudno
przełożyć na gotówkę.

A można zabezpieczyć się bardziej, wpisując umowę przedwstępną do KW.
Przy czym, o ile to jest umowa notarialna, to nie trzeba w ogóle takiego
warunku stawiać tylko z aktem notarialnym pójść do sądu i wpisać (albo
kazać notariuszowi).

p. m.