eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonowy język obcy do wyboru na maturze. › Re: nowy język obcy do wyboru na maturze.
  • Data: 2008-02-10 19:47:58
    Temat: Re: nowy język obcy do wyboru na maturze.
    Od: Abu <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tristan pisze:
    > W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 11:37
    > (autor Abu
    > publikowane na pl.soc.prawo,
    > wasz znak: <fojvog$936$1@news.wp.pl>):
    >
    >>> No więc te inne kraje też się posługują w większości angielskim. I o ile
    >>> może i niektóre bardziej innym niż angielskim, to na pewno żaden nie
    >>> używa sztucznych języków.
    >> Może teraz Japończycy się uczą angielskiego ale potem, kto wie, może już
    >> im nie będzie tak potrzebny.
    >
    > Za to wszyscy znają esperanto.
    >
    >> Chińczycy też nie wszyscy znają angielski.
    >
    > Ano nie. Ci z kartonów/klatek pewnie nie.... Za to oczywiście wszyscy znają
    > klingoński.
    >
    >> Ażeby robić z nimi duże interesy to niestety chiński niezbędny.
    >
    > Mylisz się. Mój ojciec robi naprawdę duże interesy z chińczykami i wszyscy
    > wystawiani do reprezentacji znają perfekcyjnie angielski, a część zna
    > również polski.
    >
    >> Trzeba
    >> wiedzieć o czym kontrahenci między sobą rozmawiają.
    >
    > I dlatego warto iść do klasy esperanto-klingońskiej bo wtedy będzie pełnia
    > zrozumienia.
    >
    >>> O! W końcu to zauważyłeś. Że w obecnym świecie mamy układ
    >>> ojczysty+angielski. To oczywiście się ma nijak do naszej rozmowy o
    >>> sztucznych językach, gdyż jakikolwiek by nie był układ językowy, to ani
    >>> klingoński ani esperanto nie służą do czegokolwiek innego niż rozrywka
    >>> dla osób uzdolnionych językowo. Z tego względu umieszczanie ich na
    >>> maturze jest sprzeczne z ideą matury.
    >> Ja jestem niezadowolony z faktu, że jedni się muszą języka obcego uczyć
    >> a inni nie (Anglicy). Taka dyskryminacja językowa.
    >
    > No cóż, mieli to szczęście, że stworzyli sobie totalitarnego partnera
    > językowego, który podbił świat i zmusił do używania tego języka. Tyle, że
    > uciekanie w sztuczne języki nic nie pomoże. Już lepiej właśnie ten chinski,
    > jak lubisz czy też w języki europejskie. Przynajmniej zastosowanie będzie.

    Właśnie pomoże, w europie nikt się nie będzie przez bardzo długi czas
    chciał zgodzić na dominację jednego języka, co powoduje duże koszty na
    tłumaczenia i ogólnie pojętą komunikację. I będzie powodować coraz większe.
    Na chiński nikt w europie się nie zgodzi. Wyjście łatwy i prosty język
    do opanowania. Co pozwoli zaoszczędzone pieniądze wydać na wspieranie
    chociażby własnej kultury językowej. Język narodowy to jakby nie było
    nasze dziedzictwo.

    Język to jest "protokół" komunikacyjny. Dzisiaj poprawności j. polskiego
    pilnuje Rada Języka Polskiego, więc tak naprawdę jedyna różnica między
    polskim a esperanto jest taka, że "standard" języka w przypadku
    polskiego został zbudowany na podstawie istniejących różnych "dialektów"
    w Polsce. Zresztą bardzo do siebie podobnych dialektów.
    Esperanto zbudowano na podstawie bardziej różniących się od siebie
    "dialektów".

    Posługiwanie się językiem, zawsze pociąga za sobą koszty, czy to
    bezpośrednio finansowe czy w postaci wysiłku podczas mówienia. Esperanto
    jest najmniej kosztownym językiem.

    >
    >> Nie stawiaj klingońskiego na równi z esperanto. Klingońskim posługuje
    >> się poza postaciami filmowymi tylko grupa fanów StarTrecka. Poza tym
    >> język jest bardzo trudny.
    >> Natomiast esperantem posługuje się około 40mln ludzi
    >
    > Również fanów i również w ramach zabawy. To niewielka garstka w skali świata
    > i w porównaniu do innych języków.

    no tak, 40 milionów polaków to fani tego języka, tak? A takimi językami
    jak czeski czy słowacki to już w ogóle hobbyści, co?
    >
    >> w tym kilka tysięcy
    >> od urodzenia.
    >
    > A owszem, słyszałem o chorych psychicznie rodzicach, którzy tak zniszczyli
    > życie swoim dzieciom.

    Te dzieci posługują się zazwyczaj też jeszcze dwoma innymi językami, też
    chciałbym mieć takich "psychicznie chorych" rodziców.

    >
    >> O ile o klingońskim można powiedzieć, że jest sztuczny to esperanto jest
    >> językiem zaplanowanym.
    >
    > Czyli sztucznym. Taki potwór Frankensteina, posklejany z kawałków.

    A żeś wymyślił. Przyjrzyj się potworkowi jakiego sam używasz. Zdajesz
    sobie sprawę, że niedawno RJP zmieniła sposób mówienia czasu przyszłego
    złożonego?
    Kiedyś się mówiło/było poprawnie: ja będę robił/robiła
    Teraz poprawnie jest: ja będę robić

    Zero oburzenia, że to sztuczne itd.

    Poza tym. Dyskusja trochę odbiegła od głównego tematu, więc proponuje
    zakończyć dyskusję.

    --
    http://forum.esperanto.org.pl/ - Kial Vi ne parolas en tiu cxi lingvo?
    http://forum.esperanto.org.pl/ - Prosty język dla każdego!
    http://forum.esperanto.org.pl/ - Easy language for everyone!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 10.02.08 20:00 Abu

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1