> Słyszałem, że istnieje coś takiego jak nakaz spzedaży nieruchomosci w
> przypadku gdy jeden ze współwłaścicielie nie chce sprzedać nieruchomości
> drugiemu. Czy jest coś takiego? Jak to działa?
>

Nie ma czegoś takiego. Jest tylko prawo do zniesienia współwłasności. Sposób
jego realizacji można określić polubownie bądź sądownie. Ale wcale nie
oznacza to, że ty spłacisz jego. Sąd może np. uznać, że z uwagi na twoją
dobrą sytuację życiową łatwiej będzie ci znaleść inne lokum a twój brat
będzie cię spłacał w ratach... Nie ma też czegoś takiego jak mieszkanie w
połowie zadłużone. Wobec np. spółdzielni czy dostawców mediów dług jest
jedne, wspólny i mogą równie dobrze zarządać jego spłaty od ciebie bo masz
pieniądze. Ty możesz zaś z kolei żądać spłaty długu współwłaściciela wobec
ciebie. Dlatego IMHO pownienieś

1) spłacić długi na mieszkaniu aby nie trafić do jakiegoś BIKu
2) znaleść dla brata jakieś tanie lokum którego cena będzie różnicą pomiędzy
połową wartości tego odziedziczonego i długu wobec ciebie
3) zaproponować zniesienie współwłasności poprzez spłatę
4) jeśli się nie zgodzi isć do sądu