Konrad pisze:

> Ja nie głosowałem - a skoro nie wolno narzekać czy możesz mi powiedzieć
> gdzie mogę osobiście dać w ryja tym którzy wybrali ten rząd?
> Bojkot też jest formą wyboru i tylko oszołomy nie słyszały nigdy w
> wstzrymaniu się od głosu - przecież telewizja kazała im coś wybrać.

Tyle że bojkot czy wstrzymanie się od głosu z matematycznego punktu
widzenia jest tożsamy z oddaniem głosu na partię która wygra. Dlatego
lepszym rozwiązaniem jest oddanie głosu na najmniej prawdopodobnego
zwycięzcę, przy czym metoda ta jest niebezpieczna w sytuacji masowego
jej zastosowania - w praktyce ryzyko nie występuje.


--
Pozdrawiam,
Sebcio