eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomultikino - zagrzali mnieRe: multikino - zagrzali mnie
  • Data: 2006-08-14 06:13:16
    Temat: Re: multikino - zagrzali mnie
    Od: "Szerszen" <s...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Tiger" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:b2b36$44dfa09f$3eb34db5$21804@news.chello.pl...

    > - jakim przepisem mozna sie zaslonic, gdy ktos nas usiluje zmusic do
    > niewnoszenia,

    zadnym, jest to miejsce komercyjne, nie musisz w nim przebywac, placisz za
    wejscie do niego i jesli chcesz tam wejsc, musisz przyjac zasady tam
    panujace, oficjalnie tam jedzenie wniesc niemozesz i tyle, koniec kropka

    > - jaki przepis chroni nas w sytuacji, gdy nie chca nas wpuscic z biletem i
    > wlasnym napojem,

    jak wyzej

    > - jaki przepis chroni nasze usilowanie wyegzekwowania wejscia na podstawie
    > biletu,

    z napojem zaden

    > - jaki przepis chroni nasza nietykalnosc osobista, gdy beda nas probowali
    > wywalic przy pomocy ochrony,

    bedziecie musieli grzecznie wyjsc, w ostatecznosci jakbeda zdesperowani (w
    co watpie) moga nawet przerwac seans i powiadomic policje, wtedy macie
    problem

    > - czym sie podeprzec w sytuacji, gdy juz bedziemy w konflikcie i wezwiemy
    > policje (policja sama czesto nie wie co robic i np. zawierza ochronie,
    > ktora tlumaczy, ze "wywieszony w widocznym miejscu regulamin korzystania z
    > kina jest obowiazujacym zbiorem przepisow porzadkowych i ich naruszenie
    > jest naruszeniem porzadku - wykroczeniem" - tak samo jak przeskoczenie
    > przez bramki w metrze).

    zostaniecie wyproszeni z kina i zostanie spisana notatka slozbowa, jak sie
    bedziecie ciskac, dostaniecie mandat/sad grodzki za zaklocanie porzadku
    publicznego

    > - ostatnia sytuacja... taka "pode mnie"... wchodze do kina z wlasnym
    > napojem z marakui (nie ma takiego w ofercie Multikina) i przezornie
    > nagrywam swoje wejscie do kina na kamerke w telefonie... najpierw
    > zatrzymuje mnie gosc przy "bramce", nie chcac uznac mojego biletu w
    > zwiazku z proba wnoszenia wlasnego napoju. Po kulturalnej wymianie zdan
    > informuje go, ze wchodze na podstawie biletu, na co on wzywa ochrone,
    > ktora blokuje mi przejscie do sali. Ochrona trzyma sie kulturalnych
    > argumentow, ale nie chca zejsc z drogi. Wzywam policje. Pytanie: komu i co
    > grozi w tej sytuacji?

    oczywiscie ty stoisz na przegranej pozycji, nie stosujesz sie do regulaminu
    miejsca do ktorego wchodzisz


    strasznie zastanawia mnie fakt, ze niektorzy mysla, ze moga wejsc wszedzie
    na wlasnych warunkach, a niby kurna na jakiej podstawie, czy mozna wejsc do
    cudzego domu i lazic mu butami po stole?

    czy mozna wejsc do kazdego muzeum i fotografowac sobie wszystkie eksponaty,
    czy mozna wejsc do biblioteki i puszczac muzyke?

    ludzie, nie musicie chodzic do kina, nie ma takiego obowiazku, wiec jesli
    tam idziecie, to automatycznie godzicie sie na regulamin tego miejsca,
    regulamin ten w multipleksach zabrania wnoszenia i spozywania wlasnego
    jedzenia i musicie sie z tym pogodzic, sa jeszcze mniejsze kina, ktore nie
    maja takich zakazow, nie pasi wam, wybierzcie te mniejsze i tyle


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1