Dzięki

No właśnie zagadką jest część punktu 2 (Zwrot następuje na żądanie organu.)
Czy to znaczy że każda gmina sama sobie ustala politykę w tej kwestii? Czy
jest tak zę np. w Gdańsku można sprzedać a w Toruniu nie? I czy może być
tak, że teraz można sprzedać, ktoś sprzeda a potem nagle gmina sobie zmieni
podejście i zarząda zwrotu?

Pozdrawiam
Marek


> Art. 68 ustawy o gospodarce nieruchomościami mówi o bonifikatach i mówi
tak:
> ust. 1. Właściwy organ może udxzielić bonifikaty...
> ust. 2. Jeżeli nabywca nieruchomości zbył nieruchomość [...] w przypadku
> nieruchomości stanowiącej lokal mieszkalny przed upływem 5 lat, jest
> zobowiązany do zwrotu kwoty równej udzielonej bonifokacie po jej
> waloryzacji. Zwrot następuje na żądanie organu.
> ust 2a. Przepisu ust. 2 nie stosuje sie w przypadku zbycia:
> 1) na rzecz osoby bliskiej.
> 2) nieważne w tym przypadku
>
> z kolei art 4 ust. 3b mówi co to zbywaniie - dokonywanie czynności
> prawnych, na podstawie których przeniesienie własności nieruchomości.
>
> Oznacza to ni mniej ni więcej tyle, że każde przeniesienie własności - czy
> darowizna, czy sprzedaż, czy zamiana podpada pod zbycie.
>
> Dodatkowo niepokojący jest fakt, że ustawodawca nie okreslił w jakim
> terminie gmina może wzrócić sie o zwrot bonifikaty, która jest
> _waloryzowana_.
>
> Czyli jedyny sposób, to zbycie na rzecz osoby bliskiej - katalog tych osób
> tez zawiera ustawa.
> Odpowiadam od razu na pytanie, które zadawane jest w takiej sytuacji
> najczęsciej - czy nowy właściciel (ta osoba bliska) jak sprzeda następnego
> dnia czy zwraca bonifikatę. Odpowiedź brzmi - NIE, bo on nie dostał żadnej
> bonifikaty.
>
> Pozdrawiam
> Tatiana
> --
> Myślę, że w pewnym wieku nasze piękno nosimy już tylko wewnątrz siebie
> i że uzewnętrznia się ono dopiero wtedy, kiedy je w nas poruszy miłość
> /Urszula Kozioł/
>
>