eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"mgr Amelka kontra sąsiedzi"Re: "mgr Amelka kontra sąsiedzi"
  • Data: 2007-08-01 21:24:54
    Temat: Re: "mgr Amelka kontra sąsiedzi"
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    mgr Amelka wrote:

    > pociąga za sobą przyzwyczajenie się do odgłosów wydostających się zza cienkich
    > ścian budynków wybudowanych z płyt betonowych. Osoba ta odgrażała się kiedyś, że
    > mnie załatwi!

    Szkoda, że nie masz tych pogróżek nagranych...

    > Zakłócanie ciszy przeze mnie polega np. na moim głośnym odzywaniu się do
    > domowników - konkretnie moim krzyku spowodowanym trudną sytuacją rodzinną, która
    > wywołuje u mnie ataki "szału". Dzieje się tak od czasu do czasu, nie codziennie
    > i zasadniczo w ciągu dnia (tylko dwa razy sytuacja taka miała miejsce po 22-giej).
    > Ponadto jeden z domowników dosyć głośno puszczał w ciągu dnia muzykę - już tego
    > nie robi.
    > Otrzymałam awizo z komisariatu policji w celu zgłoszenia się i złożenia
    > zeznania.

    To się zgłoś i to opowiedz.

    > Traktuje się mnie jako osobę oskarżoną, chyba z par. 51 kw. Nie czuję
    > się niczemu winna i nie mam zamiaru się tłumaczyć.

    Przy takim podejściu pewnie zostaniesz uznana za winną.

    > Wiele osób puszcza głośno muzykę, głośno się zachowuje i np. po 22 wierci dziury
    > w ścianach i przeprowadza remonty, nie licząc się z innymi. Tylko, że ich nikt

    I co z tego? To, że jakiś tam Iksiński kogoś zamordował, ale nikt na
    niego nie doniósł i sprawcy nie wykryto nie oznacza, że mogłabyś sobie
    np. tę sąsiadkę z dołu bezkarnie zamordować.

    > nie podaje na policję i nie oskarża o nie wiadomo jakie przewinienia.

    Wiadomo jakie.

    > Chciałabym wiedzieć, co mnie czeka, jeżeli nie odbiorę awiza i nie zgłoszę się
    > na policję.

    Grzywna. A nawet przymusowe doprowadzenie.

    Swoją droga ciekawe: nie odebrałaś listu, a wiesz, co w nim jest...

    > Z sąsiadami w ogóle nie utrzymuję stosunków towarzyskich i nie
    > rozmawiam.

    Ale to nie sąsiedzi cię zapraszają, tylko policja.

    > Czy policja ma prawo siłą doprowadzić mnie na przesłuchanie?

    Jak będziesz fikać - jak najbardziej. I prawidłowo.

    > Boję się wymyślonych i wyolbrzymionych zeznań sąsiadów, w które - jestem tego
    > pewna - wierzy policja. Mnie niestety nikt nie wierzy,

    Psychoza paranoidalna?

    > Jestem pozostawiona sama sobie na pastwę tłumu sąsiadów (a jak wiadomo w tłumie
    > rodzą się najgorsze instynkty).
    > Kto uwierzy jednej osobie, tym bardziej, że nie potrafię się skutecznie obronić?!

    Np. sąd.

    > Czy sprawa może trafić do sądu i być rozpatrywana zaocznie?

    Jak najbardziej.

    > Czy w sprawie z kodeksu wykroczeń przysługuje obrońca z urzędu i w ogóle obrońca?

    Obrońca z urzędu "przysługuje" tylko jak wykażesz, że na obrońcę z
    wyboru cię nie stać.

    Oczywiście prawnika zawsze możesz zatrudnić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1