eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolokalne urzędniczki NIE CHCĄ realizować ustawy - co robić? › Re: lokalne urzędniczki NIE CHCĄ realizować ustawy - co robić?
  • Data: 2012-10-16 13:58:33
    Temat: Re: lokalne urzędniczki NIE CHCĄ realizować ustawy - co robić?
    Od: katarzyna b <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    HARY wrote:
    > On Mon, 15 Oct 2012 08:02:41 -0700 (PDT), katarzyna b wrote:
    > > On Oct 15, 11:56�am, HARY <h...@e...invalid> wrote:
    > >> On Mon, 15 Oct 2012 11:27:45 +0200, m wrote:
    > >> > Problem w tym, �e z tego co Katarzyna opisuje, pism te� nie chc�
    > >> > przyjmowaďż˝.
    > >> Jest taki wynalazek jak poczta i list polecony.
    > > To aby na pewno jest az takie pewne? Jesli nie odpisza nic to co
    > > wtedy?
    >
    > IMHO mo�esz poskar�y� si� na opiesza�o�� urz�du poziom wy�ej.

    Tak, ale czy jest nadzieja czy to cos w ogole da? I to w jakiejs
    praktycznej przyszlosci?
    Innymi slowy, czy nie ma prostszego i szybszego mechanizmu aby zmusic
    urzedniczki zeby same szybko nadgonily swoje braki merytoryczne
    zamiast zeby to robil petent samodzielnie wyszukujac jak rzeczywiscie
    brzmia ustawy a potem z takim trudem forsowal aby ta wiedza objawiona
    przeniknela przez beton?

    To chyba urzedniczki powinny poinformowac petenta jakie ma prawa (a
    nie odwrotnie)? A kiedy przypadkiem te panie czegos sie nie douczyly
    (bo kazdemu sie moze zdarzyc) to niech przynajmniej wykaza troche
    pokory i zwyczajnie podziekuja za to, iz petent im podpowiedzial.
    Teraz niestety te panie zagnaly sie same w tzw. "kozi rog" bo caly
    czas utrzymywaly falszywa wersje - poczatkowo ze zwyczajnej niewiedzy.
    (Wskazuje na to fakt, ze przy kazdej mojej wizycie mowily mi co innego
    - niemniej zawsze na "nie", tylko kazdorazowo innymi ustawami to
    uzasadnialy.)
    Lecz najwidoczniej wreszcie zorientowaly, ze popelnialy blad i teraz
    po prostu obawiaja sie reakcji tych wszystkich dotychczas
    wprowadzonych w blad petentow ktorzy niepotrzebnie zaplacili za to co
    przysluguje im za darmo. Wiec teraz te urzedniczki probuja "brnac w
    zaparte" naiwnie liczac, iz pokrzywdzeni petenci zapomna i sprawa
    przycichnie.
    A tych pokrzywdzonych petentow (co machneli reka i woleli juz placic
    niz dochodzic sie z urzedniczkami) jest sporo, sama kilku znam
    osobiscie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1