A kto Ci broni zaoferować wierzytelność, umieścić w bazie danych NIP i
pozwolić po nim wyszukiwać. Problem w tym, jaki charakter ma lista. Jeśli
napiszesz, że Kowalski jest niewypłacalny, to może Cię pozwać na drodze
cywilnej. Dobre imię, cześć, nieuczciwa konkurencja, czy co tam jeszcze. Jak
napiszesz, że Kowalski jest winien Malinowskiemu 100 zł, i jeśli ktoś chce
za Kowalskiego zapłacić, to może, to będzie moim zdaniem OK. Oferta jak
oferta, a w gruncie rzeczy na to samo wyjdzie.
Po raz kolejny zwracam uwagę, że celem ustawy o ochronie danych osobowych -
moim zdaniem - nie była ochrona pojedynczych danych Kowalskiego, tylko
zbirów danych osobowych w charakterze baz danych. Później w praktyce
wypatrzono tę ustawę zupełnie.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/