Sowiecki Agent napisał(a):
> uwazasz ze Panstwo nie powinno reagowac przy zniewazaniu 'jego'
> funkcjonariuszy?

Tak, jestem zdania, że ściganie z urzędu jest reliktem a do tego łamie
wolność wypowiedzi. Dobry funkcjonariusz zawsze będzie ogólnie
szanowany, złego nie uchronią od pogardy nawet sankcje za zniewagę.

W życiu dostałem dwa mandaty i w obu przypadkach choć nie byłem
zadowolony to jednak szanuję tych, który mi je wystawili, bo zachowali
się rzeczowo, kulturalnie, bez nieposzanowania. Ba, nawet byłem bardzo
niezadowolony, bo miałem zły dzień itp, ale od tamtej pory nawet przez
myśl mi nie przeszło jakość znieważyć ich nawet w myślach.

Był niegdyś na grupie ładny przypadek - prokuratorzyna znieważyła
zwyłego obywatela. I powstaje ładny paradoks:
- prokurator odpowiada wyłącznie dyscyplinarnie; w praktyce nie odpowiada;
- nie można ścigać prokuratorzyny nawet z oskarżenia prywatnego;
- obywatel gdy znieważy prokuratora to będzie ścigany z urzędu;
- prokurator nie musi zrobić nic, ściganie z urzędu za pieniądze z
podatków m.in. oskarżonego.


A przed zniewagami ze strony mądrych inaczej, którzy taki język stosują
na codzień, nic nie uchroni. Nawet sankcje.



> Wiesz, ja na temat Ziobry tez mam pewne zdanie ale nie pozwolilbym sobie
> na uzywanie takich sformulowan a tym bardziej na nazywanie go 'zerem'
> mimo iz masa osob tak robi, jak myslisz dlaczego (ja tak nie robie)?

Masz prawo się samoograniczać i nadawać sobie własne rygory kultury.
Jednak w jej obszarze znajdują się także nisze. W skrajnych przypadkach
uważam, że zniewaga jest dopuszczalna. Kultura to nie wyjałowiony gazik.
Żeby doceniać osoby wartościowe trzeba nie mieć szacunku dla tych
niewartościowych, bo inaczej wszystko zlewa się w jedno.


A co do Twojego idola ministra Niszczarki, to bardzo go lubię. Nawet
szanuję. Wziął na siebie takie obciążenie, oczyści przedpole i odejdzie
w zasłużone zapomnienie ... ;)


--
pzdr