On 2025-03-15, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 15.03.2025 o 09:16, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Niezgodzę się UE była zainteresowana żeby przegrał pis i wygrał kandydat
>>> powiedzmy proeuropejski.
>>
>> Oczywście. Czy ja twierdzę coś innego? Natomiast twierdzę, że EU nie
>> ingerowała w wybory w sposób intencjonalny z celem podkupienia lub
>> zmanipulowania wyborców żeby głosowali na Tuska.
>
> A ja twierdze że jednak UE intencjonalnie wpływa na wybory, tak że
> wspiera kandydatów proeuropejskich. Na różne sposoby. Ot choćby
> tabliczkami że coś zostało zrobione za unijną kasę. Albo dotacjami na
> różne proeuropejskie organizacjie i thinktanki. Wyobrażasz sobie co by
> było gdyby na podobnych tabliczkach była informacja o finansowaniu
> rosyjskim? Albo gdyby rosja miała oficjalny program przyznawania dotacji
> dla organizacji wspierających ich ideologię? ;)

No ktoś musiałby odnawiać elewacje. Ale co do zasady to rosja mogłaby
coś takiego zrobić i jest to MZ dopuszczalne. Niech wyremontują
przedszkole, zrekultywują jakieś nieużytki, zrobią na miejsce
zapuszczonego jakiś miejski park z placami zabaw. Dla mnie jak
najbardziej ok. W takim zakresie to będzie pozytywny PR nie manipulacja.
Toć jak Rosja zacznie się zachowywać jak kraj cywilizowany to tylko temu
przyklasnąć, a nie uważać, że chce aby ten kto ich lubi wygrał wybory.
Wtedy będą ich lubić bez lapówek i manipulacji.

Problem jest głównie wtedy, gdy manipulant próbuje coś osiągnąć
wprowadzając w błąd i wyzyskując ten błąd w celu przysporzenia wyborców.

>>> No nie bądź naiwny - UE zależało na tym żeby wygrała KO a nie PiS, więc
>>> w taki brak intencji to nie wierzę.
>>
>> Ponownie, to oczywiste, ale nie chodzi czy zależało, a czy celowo coś
>> robiła aby KO wygrało.
>
> Ależ robiło. Przecież UE ma cały aparat propagandy, po to żeby wygrywały
> partie reprezentujące wartości proeuropejskie. Jeśli gdzieś tu jest
> przypadek to tylko w tym jak taka partia się nazywa:P

Widzę to zupełnie inaczej, vide mój wcześniejszy komentarz.

--
Marcin