Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bm73a8$jsf$14@inews.gazeta.pl...
> Możesz grzywny nie przyjąć i sprawa trafi do sądu. Tam Urząd Skarbowy
> będzie Ci musiał udowodnić winę. Generalnie jeśli brakuje Ci towaru, to
> tłumaczenie, że sprzedawałeś go dołączając do innych produktów jest bez
> sensu. Musiał byś to udowodnić, a nie wiem jak to zrobić. Właśnie temu
> służy ta sprzedaż po 1 zł.
>
> Generalnie ze zdrowego rozsądku wynika fakt, że jeśli kupiłeś dajmy na to
> 100 telewizorów, to suma zapasu magazynowego w remanencie oraz sprzedaży
> za dany okres powinna wynosić 100. Wszelkie odchylenia od tego stanu
> powinny być udokumentowane. Nie wiem: zniszczyło się - protokół kasacji,
> ukradli - zawiadomienie policji itd. Cudów nie ma. Nie sądzę, by sąd dał
> wiarę Twojej linii obrony.
>

Ale ja tylko popełniłem błąd w księgowaniu, a nie zaniżałem podstawę do
opodatkowania. Za błąd w księgowaniu nie mogę odpowiadać tak, jakbym cały
towar wpuszczał w koszty, czyli celowo oszukując. Nie wiem jak to udowodnić,
ale moim zdaniem sąd powinien dochodzić do ustalenia faktycznego zajścia.
mogę zgodzić się z karą za złe księgowanie, ale nie mogę płacić jeszcze raz
tego samego podatku - a nie są to kwoty małe bo od każdego brakującego
towaru do zapłaty Vat + dochodowy. Nawet jak występują wątpliwości co do
całego zdarzenia to sąd może orzec o mojej winie? Przecież nie ma pewności.