eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokto wtrynil policji winzgroze?!Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
  • Data: 2012-08-09 15:07:38
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: "Ajgor" <n...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Dominik & Co" napisał w wiadomości
    news:k00ajm$mhm$1@dont-email.me...

    >> Na windowsa dostaje sie programy gotowe. Skompilowane.
    >
    > Na Linuksa też. Firefoksa ściągasz, rozpakowujesz, uruchamiasz.
    > Skype ściągasz, rozpakowujesz, uruchamiasz. Google Earth...
    > ..ups, tu jest instalator (graficzny).

    Ale jest CZESC skompilowana, a czesc nie. A na winde masz wszystkie gotowe.
    Ktory bys nie wzial do reki, masz pewnosc, ze nie majac zadnej wiedzy, dasz
    sobie rade.
    O to mi chodzilo. A w linuksie to jest loteria. 10 programow wezmiesz, i
    uruchomisz, a kolejne 20 wezmiesz i kupa.
    Jak nie masz wiedzy, to ich nie wykorzystasz.
    A jak chcesz sobie pokompilowac w windzie, to nie ma problemu. Wiekszosc
    tych darmowych mozesz sobie sciagnac w kodach zrodlowych,
    i jak chesz, mozesz sobie je nawet pozmieniac. A nie tylko pokompilowac.

    > Bo programy dostarczone z dystrybucją to wiesz chyba,
    > jak zainstalować, nawet jak brzydzi Cię wiersz poleceń? :-)
    >
    >> Kompilator nie jest potrzebny. Nie potrzebna jest jakakolwiek wiedza zeby
    >> zainstalowac cokolwiek.
    >> Pamietam, jak mialem linuksa i zagladalem na fora linuksowe. Wiekszosc
    >> pytan
    >> dotyczyla tego,
    >> jak zainstalowac jakis program :) I malo kto rozumial odpowiedzi :) Bo
    >> rozni
    >
    > Bo to już tak jest: gimnazjalista (nie piję tu akurat do Ciebie)

    Nie bylem w gimnazjum :) Nie. Nie dlatego, ze bylem za glupi. Po prostu jak
    konczylem szkoly, to nie tylko o gimnazjach, ale nawet o kapitalizmie nikt
    nie myslal. To znaczy myslal, ale sie za to szlo do wiezienia :)

    > zainstalował Linuksa, bo to trendi i dżezi, i teraz w panice
    > śle posty, jak tu teraz zainstalować photoshopa, gdzie jest Panel
    > Sterowania i skąd cracki się ściąga. No i stado postów zostaje...

    No nie to mialem na mysli. Najczesciej jest tak, ze zainstalowal linuksa,
    dowiedzial sie ze sa takie darmowe programy, jak GIMP, Blender, czy
    OpenOffice, sciaga je, chce zainstalowac a tu zonk :) Tak. Wiem. W obecnych
    dystrybucjach jest to juz latwiejsze. Ale zanim pod wzgledem latwosci
    instalaji linuks dogoni windowsa, to Windows w ogole nie bedzie mial
    instalacji, bo wszystko bedzie chodzilo w chmurze.

    >> "eksperci" pisali jezykiem, ktory dla nich byl zrozumialy, a dla kogos
    >> poczatkujacego mogli by rownie dobrze odpisac po chinsku :)
    >> W Windowsie dostaje narzedzie, i od razu je uzywam. Bez niepotrzebnego
    >> uczenia sie, jak je wogole uruchomic.
    >
    > Poważnie, posadzisz babcię emerytkę przed Windows i od razu będzie
    > wiedziała, jak i co?

    Kiedys skladalem komputer kolezance. Bardzo juz niemlodej. Instalowalem
    Windowsa XP.
    Pierwszy jej kontakt byl taki, ze nie wiedziala, co to kursor, a jak juz jej
    pokazalem (kursor:) to nie umiala nim w ikonke trafic (musialem jej jeszcze
    wytlumaczyc, co to jest ikonka:) ).
    Ale po KILKU dniach sama instalowala gry. W linuksie nie poszlo by to tak
    szybko.
    W Windzie jest po prostu jedna zasada. Jak bedziesz sie jej trzymal, to nie
    wiedzac nic o systemie, dasz sobie rade.
    Wystarczy przy instalacji czytac wszystko, co jest na ekranie. I nie znajac
    sie zupelnie na komputerze, sam jestes w stanie zainstalowac wszystko.
    Oczywiscie jest jeszcze sprawa jezyka. Wiele programow jest po angielsku,a
    nie kazdy go zna. Ale tez jak taki nieobeznany bedzie na slepo klikal
    "Dalej" to tez zainstaluje i uruchomi. Wprawdzie to jest metoda najgorsza z
    mozliwych, bo nie masz kontroli nad instalacja, ale i tak lepsza, niz
    instalacja pod linuksem. W linuksie, jak dostaniesz repozytorium w pliku
    tar.gz z kodami zrodlowymi, mozesz sie wpatrywac w ekran jak sroka w gnat, i
    nic nie zrobisz.

    >> Wiec dla mnie to zaden problem. Ale uzytkownik, ktory nie zna sie na
    >> zaawansowanych funcjach systemu, w Windzie da sobie rade, a w linuksie
    >> nie.
    >
    > Co to znaczy "da sobie radę"? Klikać po ikonkach potrafi średnio
    > rozgarnięty szympans, tu nie ma żadnej różnicy. Jeśli zna system,
    > to coś "zaawansowanego" zrobi tu i tu. Jeśli zna Windows to przy
    > Linuksie polegnie.. całkiem możliwe. Bo to _inny system_,
    > nie "taki inny Windows". A winhakier nie dość, że nie wie, to jeszcze
    > nie wie, że nie wie :-)

    Ja mowie o podstawowej sprawie - latwosci instalacji. Ale tez caly czas
    twierdze,
    ze linuksowe odpowiedniki wszelkiego oprogramownia sa ubozsze niz ich
    odpowiedniki windowsowe. Czesto mocno ubozsze.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1