<r...@W...onet.pl> napisal(a):
> Przed godziną zadzwoniła do mnie teściowa że przyjechał jakiś facet w
> sprawie niezapłaconego mandatu w wysokości 50zł pamiętam że dostałem
> mandat pół roku temu w krakowie (mieszkam w sąsiednim województwie) i
> niepamiętam żebym go zapłacił. Pytanie dotyczy tego co to za facet mógł
> być. Myśle że wcześniej powinni przysłać jakieś upomnienie. Pewnie jak
> przysyłają kogoś takiego będą większe koszty. Ja jestem w pracy,
> teściowa podała mu adres ale do tej pory nikt się nie zjawił.

Komornik skarbowy. Norma. To on właśnie jest takim wezwaniem sam w sobie. ;-)
Ale podobno nie ściąga dużo, parę złotych dodatkowo. Jeśli nie chcesz
mieć kosztów, to trzeba było zapłacić mandat w terminie...
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie