eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokredyty, wlasnosc przedmiotu i fakturowanie... w zasadzie pilne :)Re: kredyty, wlasnosc przedmiotu i fakturowanie... w zasadzie pilne :)
  • Data: 2005-12-12 23:11:23
    Temat: Re: kredyty, wlasnosc przedmiotu i fakturowanie... w zasadzie pilne :)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:dnku3k$6s5$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Z banku przyjeżdża pan z walizeczką pieniędzy? Chyba jednak nie.
    Bank
    > płaci przelewem a to nie jest gotówka. Poza tym jeżeli na fakturze
    jest
    > napisane "zapłacono gotówką" to po wpłynięciu pieniędzy z banku
    mamy...
    > nadpłatę. Może to spowodować bałagan w księgowości (zależnie od
    > stosowanych metod księgowania) a może i inne kłopoty. Teoretycznie
    klient
    > mógłby np. zażądać zwrotu tej "nadpłaty".

    Masz rację. O tym nie pomyślałem. Co więcej, to kłopoty bywają w
    takich wypadkach zupełnie w innym miejscu. Czasem bank, który niby
    przyznał kredyt nagle zmienia zdanie i kredytu nie udziela. Sklep niby
    powinien zgodnie z umową czekać z wydaniem towaru na decyzje banku,
    ale który to robi. Ostatecznie mamy sytuację, w której Klient ma
    fakturę z której wynika, że zapłacił to gotówką. Spróbuj go pozwać do
    sądu?

    > Byłaby to prawda gdyby klient uzyskał w banku kredyt gotówkowy i do
    sklepu
    > przyszedł z gotówką lub gdyby płacił kartą kredytową.
    > Sklep bierze udział w zawarciu umowy kredytowej (choć nie jest
    stroną) a
    > bank uczestniczy w rozrachunkach.

    Nie zawsze tak jest. Tych sposobów rozwiazania umów kredytowych jest
    masa. Czasem klient jest odsyłany ze sklepu do firmy kredytowej i
    wraca z tzw. promesą, czy li przyrzeczeniem, że tamci za towar
    zapłacą. Wówczas trudno mówić, że sklep bierze udział w zawieraniu
    umowy. Często również jest to tak rozwiązane, że jeden z pracowników
    sklepu jest równocześnie pracownikiem firmy pośredniczącej. Sklep
    klienta nigdzie nie odsyła i umowę sporządza ekspedient, ale nie jako
    ekspedient, tylko jako przedstawiciel banku lub kredytodawcy.

    > Chyba nie całkiem masz rację. Jeżeli zakup wiąże się z odliczeniami
    od
    > podatku (ulga remontowa) to do odliczeń chyba jest brana tylko ta
    część
    > ceny towaru/usługi która została _zapłacona_ w danym roku. W każdym
    razie
    > tak było, czy nadal jest nie wiem. W takim przypadku pisząc
    "zapłacono
    > gotówką" maczasz palce w oszustwie podatkowym.
    > Krótko mówiąc: po co pisać nieprawdę skoro napisanie prawdy jest
    równie
    > łatwe i nic nie kosztuje?

    W wypadku zakupu na raty całość kwoty jest zapłacona w danym roku
    podatkowym. To, ze kredytem nie ma większego znaczenia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1