-
Data: 2009-06-02 09:20:08
Temat: Re: komu moge przekazac kopie dow. osobistego
Od: Herald <h...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia Tue, 2 Jun 2009 10:57:19 +0200, Emka napisał(a):
> Emka
Np sam "doradca" prosi o pomoc :)
http://www.poradaprawna.pl/index_pytania.php?co=pozy
cja&id=25376
Od ponad roku jestem doradca kredytowym w firmie zajmującej sie
pośrednictwem kredytowym dla roznych banków. Pewnego dnia na pare dni przed
swietami Bozego Narodzenia zjawila sie u mnie klientka z dokumentami
pewnego mezczyzny (nie swojego meza) z zaswiadczeniem o zarobkach z prosba
o udzielenie kredytu. Wedlug przedstawionej dokumentacji mogla sie ubiegac
o kredyt do kwoty 3500zl. Na taka kwote sporzadzilem wniosek i przeslalem
go droga
elektroniczna do centrali banku w celu dalszej weryfikacji. Po okolo 3
godzinach otrzymalem z banku pozytywna odpowiedz. Po czym powiadomilem te
osobe, ktora byla u mnie z dokumentami o decyzji banku. Z klienteem do
podpisania umowy miala zjawic sie po okolo 3 godzinach. Po tym czasie
dostalem od niej telefon, ze przyjedzie z nim godzine pozniej, po godzinie,
czy nie moglbym zostac w pracy
po godzinach, bo nie pasuja temu mezczyznie godziny przyjscia. czekalem do
wczesnych godzin wieczornych (ok. 20) nikt sie nie zjawil. Nastepnego dnia
dostalem telefon od tej kobiety, ze przyjdzie z nim tego dnia po 15.
Przyszla bez niego, ale po 17, kiedy juz nikogo nie bylo w biurze. Spytala
sie czy ona (kobieta) nie moze podpisac umowy kredytowej, ja majac juz dosc
tej calej sytuacji, tego wiecznego czekania, a takze na skutek jej blagania
o pieniadze na swieta (brak podpisu w dniu dzisiejszym wyplata kredytu po
swietach) - przystalem na taka propozycje. Ta kobieta podpisala umowe, a ja
potwierdzilem autentycznosc tego podpisu. Jednak dokladnie na swoj sposob
sprawdzilem tego klienta (mezczyzne), byl on wczesniej naszym klientem i w
zasadzie nie bylo z nim wiekszych problemow, ze swoich zobowiazan
kredytowych wywiazywal sie terminowo, stad w pewnym sensie znalazlem
usprawiedliwienie dla tego czynu. Klient kredyt otrzymal przed swietami,
otrzymali go zarowno ten mezczyzna jak i ta kobieta (dokonali podzialu). Po
otrzymaniu tego kredytu zaczely sie problemy w jego sciagalnosci, zaczalem
byc przerzucany miedzy ta kobita a tym mezczyzna, skutkiem czego bank
wyslal upomnienie do klienta (mezczyzny) upomnienie odebrala zona i tu
zaczal sie caly problem. Klient (mezczyzna) dzownil do mnie prosil bym
oklamal jego malzonke, bym powiedzial, ze on zadnego kredytu tutaj u mnie
nie bral. Ja widzac jakie sa problemy w jego sciagalnosci nie przystalem na
to. Opowiedzialem wszystko malzonce po kolei wtedy tez sie dowiedzialem o
niespodziewanym przypywie gotowki u meza przed swietami, o stosunkach
laczacych go z ta kobieta, o liczbie kredytow, jakie ten mezczyzna posiada,
jednak zona zadeklarowala pomoc. Nastepnego dnia ow klient wpadl do mnie do
biura, zaczal na mnie krzyczec, straszyc, grozic policja. Jednak po moich
usilnych namowach, rozmowach z ta kobieta zaplacila zalegle dwie raty, a
nawet jedna nadplacila. Stad tez wiem, ze na pewno sa splacone 3 z 36 rat.
Niemniej jednak ostatnio zadzwonil do mnie ow klient z wiadomoscia, ze
dostal wezwanie z banku do zaplaty zaleglej raty
, w ktorym bank straszy go postepowaniem komorniczym. Zaczal mnie
szantazowac, ze z cala sprawa pojdzie na policje. Nie wiem co mam robic.
Jeszcze wazna informacja po oplaceniu tych zaleglych dwochrat i nadplaceniu
tej jednej ow mezczyzna i owa kobieta zmienili numery telefonow, stad bank
nie ma aktualnie z nimi zadnego kontaktu
. Niedawno spotkalme sie z tym klientem proszac go o podpisanie umowy, tak
tylko dla mnie, bym ja byl spokojny. Nie wyrazil na to zgody. Chialem w ten
sposob podeslac oryginal do banku, jednak w trakcie tego spotkania
uzyskalem aktualne numery telefonow do niego i do tej kobiety.
Od kilku dni jestem przez owego mezczyzne szantazowany policja. Czuje sie
winny, ale nie wiem jak postapic. Zostalem wciagniety w wyludzenie kredytu,
jednak nic kompletnie nic z tego nie mialem (poza prowizja z centrali banku
i to nie ja a moj szef.
Mam mnostwo pytan:
1. Co mam zrobic w biezacej sytaucji?
2. Co mi (mojemu szefowi) grozi za to?
3. Czy jest jakas szansa na obrone?
4. Jak przeprowadzic postepowanie przezd sadem wrazie rozprawy, bym nie
poniosl za wielkich konsekwencji?
4. Czego sie trzymac?
Bede wdzieczny za jakakolwiek pomoc
Następne wpisy z tego wątku
- 02.06.09 09:22 Herald
- 02.06.09 09:24 Herald
- 02.06.09 09:25 Liwiusz
- 02.06.09 09:34 spp
- 02.06.09 09:34 Emka
- 02.06.09 09:35 Olgierd
- 02.06.09 09:37 Herald
- 02.06.09 09:41 Herald
- 02.06.09 09:46 Emka
- 02.06.09 09:46 Emka
- 02.06.09 09:50 Liwiusz
- 02.06.09 09:52 spp
- 02.06.09 09:56 Emka
- 02.06.09 10:03 Herald
- 02.06.09 10:14 Olgierd
Najnowsze wątki z tej grupy
- Odpowiedzialność w spółce z oo
- znowu wroclaw
- urodziny hitlera
- Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- Obrońcy
- Obrońcy
- Obrońcy
- Ekstradycja
- policja pomaga
- Kolejny biegły
Najnowsze wątki
- 2024-12-31 Odpowiedzialność w spółce z oo
- 2024-12-31 znowu wroclaw
- 2024-12-30 urodziny hitlera
- 2024-12-30 Sędzia Dorota Lenarczyk z Żywca skazała na 6 mies. pozbawienia wolności
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Ekstradycja
- 2024-12-19 policja pomaga
- 2024-12-19 Kolejny biegły