> zacznij od tego ze sama "kontrola" byla nielegalna, wiec i nastepujacy
> poscig rowniez.

Podaj podstawę prawną nielegalności kontroli.

>
> Do tego dzielni milicjanci polwali na czerwone alfa romeo.
> Czy w momencie podjecia decyzji o debilnym poscigu mieli z gory
> mozliwosc ustalenia sprawcy BEZ poscigu? (tablice, np.)

Mieli mozliwość. I co z tego?
Tu nie chodziło o ustalenie, ale o powstrzymanie i apobiegnięcie..
Jeśli jakiś debil zaczyna strzelać na ulicy do ludzi, to policjanci mają
spokojnie poczekać, aż skończy się mu aminicja, a potem go zidentyfiować,
ująći postawić zarzuty kilku zabójstw? Czy od razu rozwalić pojeba?
Też się zgadzam, że nie musieli gasić...



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/