Jotte napisał(a):
>> Intelektualista przekazał wyjaśnienie katastrofy Smoleńskiej sowietom.
>> Czy taka była wola narodu?
>> To jest przykład intelektualisty idioty.
> Ten przykład jest przykładem nonsensu i niezrozumienia, a być może
> pospolitego zacietrzewienia.
> Niczego więcej.
Że co? Nonsens? Niezrozumienie? Zacietrzewienie? W tak poważnej
sprawie? Przemyślałeś to?

Idiotyzm to i tak delikatne stwierdzenie.
W wolnym i demokratycznym kraju, taki intelektualista za podjecie
tak ważnej dla kraju i narodu decyzji, modlił by się do wszystkich
świętych, by u niego zdiagnozowali idiotyzm. Trafił by za to do
czubków a nie pod sąd za zdradę.
--
Krzysiek