"kam" ...

> > - czy w/w platnosci NA PEWNO sa przedawnione ?
> > (czy przedawnienie biegnie od/do _konkretnego_ dnia
> > czy jest zaokraglane do miesiaca/roku ?)
>
> Od konkretnego dnia

... i jak rozumiem DO konkretnego dnia.

> > - na co oni (TP/J.) w przyszlosci moga sie powolac
> > podwazajac/obalajac przedawnienie ?
>
> Na przerwanie biegu przedawnienia przez uznanie roszczenia

Ale mi chodzilo o "ich" strone, np:
termin platnosci: 15.04.2001.
przedawnienie: 15.04.2004r.
A "oni" mowia, ze np.: 1.1.2004r. zrobili "cos" co przerwalo
bieg przedawnienia.
Krotko mowiac, co ONI moga wymyslec/zamieszac
aby dopiac swego.

> > - co powoduje, ze czas do przedawnienia przestaje biec ?
> > (bede strzelal: "sadowy tytul wykonawczy/egzekucyjny/...")
>
> Zzłożenie pozwu do sądu

OK.
Ten sam przyklad:
termin platnosci: 15.04.2001.
przedawnienie: 15.04.2004r.

Czyli oni musza pozew zlozyc _DO_ 15.04.2004r ???
(i jak przypuszczam, musza o tym poinformowac (poleconym) zainteresowanego)

> Przedawnienie nie uniemożliwia uzyskania wyroku,

Aaaa to ciekawostka (jak dla mnie, czyli laika) !!!!
Wiedza, ze jest przedawnione i MIMO TO ida ze sprawa do sadu ???
Przeciez to strata czasu i pieniedzy !!!

> > - czym moga klienta jeszcze zaskoczyc ? (jesli moga)
>
> Wyłączeniem telefonu.

To bylo grane na samym poczatku :-))))

Pozdrawiam

--
P.