P. wrote:
> Po pierwsze:
> dziekuje za odpowiedzi w watku sprzed 2 dni
> (tepsa+justitia=???).
> Najlepsze odpowiedzi, to:
> - przedawnilo sie
> - olac ich/ nic nie robic
> - tel. do Federacji Konsumentow
>
> Ale jak sie (przed chwila) okazalo klient sie pomylil :-//
> Niezaplacone rachunki maja daty platnosci
> od 15.12.2000 do 15.04.2001,
> tepsa po raz pierwszy i ostatni odezwala sie w styczniu 2004,
> a justitia meczy i meczy od lutego 2004r.
>
> Pytanka:
> - czy w/w platnosci NA PEWNO sa przedawnione ?
> (czy przedawnienie biegnie od/do _konkretnego_ dnia
> czy jest zaokraglane do miesiaca/roku ?)

Od konkretnego dnia

> - na co oni (TP/J.) w przyszlosci moga sie powolac
> podwazajac/obalajac przedawnienie ?

Na przerwanie biegu przedawnienia przez uznanie roszczenia (napisałeś,
że rzeczywiście dług masz, ale w tej chwili nie masz z czego zapłacić,
prosisz o rozłożenie na raty itp.)

> - co powoduje, ze czas do przedawnienia przestaje biec ?
> (bede strzelal: "sadowy tytul wykonawczy/egzekucyjny/...")

Zzłożenie pozwu do sądu - przysyłane wezwania do zapłaty nie mają
znaczenia - po ewentualnym wyroku przedawnienie będzie 10 lat.
Przedawnienie nie uniemożliwia uzyskania wyroku, przed sądem to dłużnik
musi wykazać się aktywnością i bronić się przedawnieniem. Więc
ewentualnych pism z sądu lepiej nie unikać i zwracać uwagi na terminy.
A jeśli chodzi o firmę windykacyjną - oni raczej do sądu nie występują,
więc wszystko co przychodzi od nich ignorować.

> - czym moga klienta jeszcze zaskoczyc ? (jesli moga)

Wyłączeniem telefonu.

KG