> Ma rację. Oszustwa nie będzie, chyba że od razu udowodni się im że z
> góry powziętym zamiarem prowadzili zbiórkę na stocznie, a zamierzali
> wydać na co innego.


a jezeli uda sie udowodnic ze zdawali sobie zsprawe z tego ze i tak nie beda
mogli wykupic stoczni i mimo wszystko ukryli te informacje przed darczyncami ?

Zreszta mozna tez spawdzic kiedy pieniadze wyparowaly (na gieldzie oraz na
rozbudowie radia) jezeli bylo to rownolegle z oswiadczeniem o zwrocie
zainteresowanym ich pieniedzy to mozna tutaj moim zdaniem zalozyc ze R.
i taknie mial zamiaru zwrocic kasy poniewaz nie mialby z czego.

P.








--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/