W dniu 04.01.2024 o 19:10, Robert Tomasik pisze:

>> "Każdy przez to łapie pijaczka lub bezdomnego i nakłada na niego po
>> kilka mandatów (pomimo faktu, że zbieg wykroczeń kończy się jednym
>> mandatem).
>
> Czyli karzą pijących w miejscach publicznych nie dlatego, ze piją
> alkohol, gdzie nie wolno, tylko dla statystyki? Dość niedorzeczna
> wykładnia, ale może faktycznie.

Ale on nie ma problemu z tym że ich ścigają a że potem z nimi robota jest:P

> Tu już gość odpłynął. Poszukiwanych wprowadza się do systemu i jak to są
> takie pijaczki, to sami się łapią podczas legitymowania. To, że szuka
> ich kilkanaście osób mogła wymyślić tylko osoba nie mająca zielonego
> pojęcia o tym, jak się to robi.

No ale jak go złapią to pisze że problem... Na komende zawieźć trzeba
potem odstawić do aresztu... I jak tu pączka wciągnąć w oczekiwaniu na emkę?

>> Wystarczyłoby pozwolić tym policjantom OPP na trening i zabezpieczenia"
>
> Co ma OPP z konwojówką wspólnego? Bo czasem patrolują, więc pewnie i
> tych pijaczków zatrzymują.

No przecież napisał - złapią takiego pijaczka, nie zapłaci i potem
konwojować cza!

> Nie wiem, kto to napisał, ale raczej nie policjant, albo celowo
> wprowadza w błąd.

;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!