Katrin napisał(a):
> witam szanownych grupowiczów :)
> czy ktoś może coś w tym temacie powiedzieć?
> albo skierować mnie na właściwą grupę, jeśli NTG?
>
> jest taka sprawa:
> gościu złożył zamówienie na zrobienie mu www
> następnie coś mu się odwidziało i wszystko na nie
> rezygnuje ze współpracy, nie chce zapłacić za nic
> od 4 misięcy zwodzi, nie ma czasu na obiecane spotkanie
> a teraz po kilku misiącach prób skontaktowania się z nim i
> odzyskania kasy...gościu straszy mnie, że złożył doniesienie na mnie
> w policji że napastuje go w formie maili i telefonicznie.
> W mailu mi napisał, że na jego wyraźne życzenie postępowanie policji
> w którym jestem podejrzany w sprawie o dokonanie przestępstwa
> zostało, po wstępnych czynnościach, zawieszone w związku z tym,
> że wsadzanie kogoś do więzienia z powodu głupiego wybryku
> (umieściłem na jego www- informację, że jest nieuczciwym klientem
> bo nie zapłacił za częściowe wykonanie usługi)
> nie jest moim ulubionym zajeciem, ale w przypadku dalszych aktów
> agresji natychmiast je odwiesi...
>
> na ile to jest realne?
> czy on może sam odwiesić postępowanie policji?
> czy osoba, na którą złożył rzekome doniesienie musi
> o tym fakcie być poinformowana?
> bo jakoś nie wierzę mu w to co napisał
>
> z góry thx za wszelkie odp
> pozdrawiam serdecznie
> katrin
>


obaj zachowujecie sie dziecinnie. Jakiekolwiek "zamowienie" powinno
przyjac forme umowy, w tym przypadku zapewne z przeniesieniem calosci
(za wyjatkiem oczywiscie praw niezbywalnych)albo niektorych praw
autorskich. W umowie winno byc okreslone wynagrodzenie/honorarium oraz
termin wykonania; przede wszystkim zas dokladne okreslenie przedmiotu
umowy. Jesli ktoras ze stron z umowy sie nie wywiazuje, to nie pisze
sie mailii (nie do udowodnienia przed sadem ze w ogole zostaly wyslane
i odebrane) tylko list polecony za potwierdzeniem odbioru. Jesli nie
skutkuje - do sądu.

Na Twoje infantylne pytania nie ma rozsadnej odpowiedzi. Prowadzacym
postepowanie nie jest pokrzywdzony czy sprawca, ale wlasciwy organ:
policja, prokuratura. Prowadzacy moze zawiesic postepowanie z
okreslonych powodow. Nie jest nim ani "wyrazne zyczenie" kogokolwiek,
ani tez jakas obawa przed "wsadzeniem do wiezienia z powodu glupiego
wybryku". Obaj bawicie sie jak w piaskownicy...

Aby cokolwiek konkretnego poradzic, trzeba znac odpowiedzi na pytania:
1/ w jakiej formie zlozyl to >zamowienie< ??
2/ jaka byla tresc tego zamowienia?
3/ czy wykonales cokolwiek?
4/ jaka kase chcesz "odzyskac"??
5/ co chcesz osiagnac w tej sprawie?

==>> pozdrawiam:-)
==>> Bungo